Reklama

Zagraniczni studenci w Rosji są werbowani do wojska metodą szantażu

Rosyjskie Ministerstwo Obrony werbuje do swojej armii zagranicznych studentów, stosując wątpliwe metody rekrutacji. Poinformowało o tym ukraińskie Centrum Narodowego Oporu.

W okolicach moskiewskich uniwersytetów, na których studiują obcokrajowcy, można znaleźć wiele ogłoszeń dotyczących „perspektywy” służby wojskowej. Kuratorzy grup i rosyjscy studenci, którzy mają pomóc takim obcokrajowcom w aklimatyzacji i pomyślnym przyswojeniu programu, mówią o wsparciu finansowym w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej metodą sugestii. Po zidentyfikowaniu osób, które mają problemy finansowe lub pilnie potrzebują dużych sum pieniędzy, kieruje się ich do lokalnych komisarzy wojskowych” – czytamy w komunikacie.

Jak zauważono, do takich studentów często wysyła się ludzi, aby ukraść im dostępne fundusze w celu wywołania poczucia beznadziejności i rozpaczy. Następnie są szantażowani groźbą deportacji.

Szkolenie cudzoziemców odbywa się na terenie ośrodka edukacyjno-metodologicznego szkolenia wojskowo-patriotycznego „Awangard”. Obiekt ten został założony przez rządy Moskwy oraz obwód moskiewski przy jednoczesnym wsparciu Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej. Pomysł jego powstania osobiście poparł Władimir Putin.

Jednocześnie szkoli się tam średnio około 300 obcokrajowców. Z pochodzenia są to głównie Chińczycy, Nepalczycy, Uzbecy, Egipcjanie, Mołdawianie i Sri Lanki. Rosyjscy oficerowie i sierżanci zabierają ich na pole bitwy. Po wydaniu rozkazu i ustaleniu możliwości działania, rosyjscy funkcjonariusze pozostawiają cudzoziemców na polu walki i wracają na tylne pozycje.

Cudzoziemcy w armii rosyjskiej tradycyjnie traktowani są z pogardą i beztroską, nie są szczególnie chronieni, a ich sytuację można porównać do oddziałów tworzonych z więźniów” – zauważa Centrum Narodowego Oporu na Ukrainie.

Jak podaje jeszcze agencja Ukrinform, w okupowanym obwodzie donieckim, pojawili się ostatnio najemnicy z Malezji. Wcześniej zdarzały się przypadki, że do rosyjskiej armii wcielani byli podstępem nielegalni migranci, którzy przylecieli do Moskwy z nadzieją przedostania się przez Białoruś do państw zachodnich Unii Europejskiej. W armii rosyjskiej znaleźli się także inni cudzoziemcy, którym akurat nie udało się przedostać z Rosji na terytorium Finlandii.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do