Reklama

Zielone światło dla Dojlid

Poniedziałkowe posiedzenie Rady Miasta może oznaczać zielone światło dla zachowania obecnego charakteru Dojlid. Głosami radnych odrzucono pomysł budownictwa mieszkaniowego na terenie obecnej „Pasmanty”.

Taki stan rzeczy oczywiście nie przekłada się na to, co będzie miało miejsce na Dojlidach, ale radni ewidentnie mają dość udostępniania atrakcyjnych terenów deweloperom oraz firmom zajmującym się budownictwem mieszkaniowym. Osoby, które działają w obronie dotychczasowego charakteru osiedla Dojlidy są bardzo zadowolone z takiego stanu rzeczy.

- W oczach mieszkańców Dojlid wynik dzisiejszego głosowania jest wyraźnym sygnałem, że możemy mieć nadzieję na zachowanie naszej dzielnicy – mówi Maciej Rowiński-Jabłokow. – Obecna konstelacja w Radzie Miasta, wynikająca z utworzenia klubu "Białostoczanie 2014", czyni Radę Miasta prawdziwym organem kontrolnym. Dotąd mieliśmy do czynienia z maszyną do potwierdzania decyzji Prezydenta. Dzisiaj zobaczyliśmy żywy dowód na to, iż Rada potrafi stanąć w obronie przestrzeni należącej do nas, mieszkańców. Liczymy na dalszą obronę interesu Mieszkańców i przestrzeni publicznej.

Na swoim profilu na Facebooku „Ręce precz od Dojlid” piszą.

„Skoro plan zagospodarowania nie może być sprzeczny ze studium, to należy uchwalić takie studium, jakie pozwoli na uchwalenie planu, jakiego chcemy”.

Chodzi o studium, w którym określone są kierunki rozwoju danego obszaru, między innymi budowa dróg oraz innej infrastruktury. Na terenie Dojlid według założeń tego dokumentu miałaby przebiegać szerokopasmowa szosa prowadząca w kierunku Bielska Podlaskiego. To głównie przeciwko niej protestują obecnie mieszkańcy. Choć także nie wyobrażają sobie kilkukondygnacyjnego budownictwa mieszkaniowego na terenie Fabryki Sklejek.

- Istotnym aspektem dzisiejszej sesji Rady jest również odrzucenie uchwały zmieniającej Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego - komentuje Maciej Rowiński - Jabłokow. W piątek przewodniczący Komisji Zagospodarowania przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta argumentował w Gazecie Wyborczej, że warunkiem koniecznym do usunięcia drogi przyśpieszonego ruchu z miejscowego planu dla Dojlid jest usunięcie jej ze Studium.

Z pewnością poniedziałkowe głosowanie oraz dyskusja dodała wiatru w żagle osobom, które od wielu tygodni robią wszystko, co mogą, aby bronić charakteru swojego osiedla.

Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/Foto: BI-FOTO
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do