Zimno do poniedziałku. Jak Białystok radzi sobie z frontem burzowym?

Pogoda przestała oszczędzać Białystok. Wprawdzie nad miastem nie przeszedł armagedon podobny temu, który miał miejsce w maju i czerwcu tego roku, ale burze w wakacje pustoszyły okolice stolicy województwa tym razem dały się we znaki.

Nad podlaskie w sobotni wieczór dotarł zimny front. Będzie tu zalegał do poniedziałku. W sobotę ulewy i burze przechodziły głównie nad północną częścią województwa. Późnym wieczorem i nocą solidne deszcze popadały także w Białymstoku: były też grzmoty i błyskawice. Niestety to jeszcze nie koniec: Białostockie Biuro Prognoz przestrzega, że w niedzielę też spodziewane są duże opady deszczu.

- Takie też są m.in. na Suwalszczyźnie. Przechodzą więc i nad Białymstokiem. W regionie może być niebezpiecznie - mówi Maciej Maciejewski z Białostockiego Biura Prognoz.

Jak na razie szkody wywołanej przez połamane gałęzie i gwałtowny wiatr zrywający dachy pochodzą spod Białegostoku: strażacy kilkanaście razy interweniowali w okolicach Wysokiego Mazowieckiego i kilka razy koło Białegostoku. Nocą kilka interwencji miało miejsce też w samym mieście: głównie na jego przedmieściach. Usuwane były przede wszystkim konary i gałęzie, które spadały na drogi. Problemem były też poprzewracane kosze i zerwane tablice reklamowe.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina o zasadach bezpieczeństwa w czasie burzy. Należy nie wychodzić - jeśli nie ma takiej potrzeby - z domu, zabezpieczyć drzwi i okna oraz przedmioty na parapecie i balkonie, a także odłączyć od prądu sprzęt domowy. Będąc poza domem, należy unikać otwartych przestrzeni oraz stania pod jedynym w okolicy drzewem lub masztem. Należy również unikać kontaktu z metalowymi przedmiotami.

W niedzielę i w poniedziałek w Białymstoku mocno spadnie temperatura, która nie przekroczy 18 stopni Celcjusza. Towarzyszył jej będzie nieprzyjemny wiatr i deszcz, co skutecznie zniechęcać będzie przed spacerami. Niska temperatura będzie bardziej odczuwalna po ubiegłotygodniowych upałach.
Słoneczna pogoda wróci w drugiej połowie następnego tygodnia.

(PS/ Foto: BI-Foto)