
Kiepsko się powiodło koszykarzom białostockich Żubrów w 2. rundzie fazy play-off. Białostoczanie przegrali wysoko 68:87. Mecz odbył się w Katowicach, a rywalem był miejscowy AZS AWF Mickiewicza. Rewanż odbędzie się za tydzień, a białostoczanie - by marzyć o I lidze - muszą wygrać u siebie i liczyć na powodzenie w decydującym - trzecim - meczu, który rozegrają w Katowicach. Po pierwszym meczu widać, że będzie to zadanie bardzo trudne.
Sobotni mecz Żubrom nie wyszedł. Wprawdzie rywale na swoim parkiecie są piekielnie mocni (w tym sezonie u siebie przegrali tylko raz zajmując ostatecznie drugą lokatę w swojej grupie II ligi), ale rozmiary porażki pokazują, że białostoczanie mogą sobie rządzić i dzielić w północno-wschodniej grupie II ligi, ale w konfrontacji z silnymi rywalami z innych grup radzą sobie nienajlepiej. O ile na początku meczu Żubry radziły sobie w miarę przyzwoicie (prowadziły po I kwarcie 21:20), a na początku drugiej zwiększyli przewagę (26:22) to potem było już katastrofalnie. Gospodarze odjechali Żubrom na 12 oczek i schodząc na przerwę prowadzili już 43:31. Początek II połowy to także była dobra powstawa katowiczan, któzy powiększyli przewagę o kolejne 7 punktów 66:47 i przewagę utrzymali.
Rewanż w Białymstoku odbędzie się w 14 kwietnia (sobota) o 17.00.
AZS AWF Mickiewicz Romus - Żubry Białystok 87:68 (20:21, 23:10, 23:16, 21:21)
Żubry Mateusz Niewiński 3, Arkadiusz Zabielski 9, Daniel Kamiński 3, Bartłomiej Wróblewski 6, Krzysztof Kalinowski 0, Marcin Monach 4, Andrzej Misiewicz 17, Michał Wielechowski 19, Aleksander Szczerbatiuk 5, Paweł Karasiewicz 2, Piotr Borowik 0.
(PS/ Foto: ASM)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie