05/06/2017 | Autor: Portal DzienDobryBiałystok.pl | źródło: ddb24.pl
Białostoccy piłkarze zafundowali kilka bardzo nerwowych chwil mistrzom Polski w stolicy, którzy po minimalistycznym remisie musieli czekać na zakończenie doliczonego czasu gry w Białymstoku. Bo gol żółto-czerwonych strącał im koronę z głowy. Inna rzecz, że białostoczanie uciekli z piłkarskiego piekła, w którym siedzieli przez ponad godzinę. Po meczu za to była Wielka Feta już z Wicemistrzami Polski.