Reklama

A może rybkę na Wielkanoc?

Co prawda to Boże Narodzenie zaliczane jest do "rybnych" świąt, ale nic przecież nie stoi na przeszkodzie, by ryby znalazły się też na wielkanocnych stołach. Zaprzyjaźniona z naszą redakcją firma z Kołobrzegu, która co miesiąc dowozi do Białegostoku produkty świeże, wędzone, a także rozmaite przetwory rybne, jeszcze tylko do najbliższej niedzieli będzie zbierała zamówienia. Dostawa planowana jest w ostatnich dniach marca, jeszcze przed świątecznym weekendem.

Po ostatnim artykule o Rybnej Krainie otrzymaliśmy sporo pytań o jej ofertę. Stąd też podkreślamy - to nie ten adres. W kwestiach dostępności, cen, jak i zamówień źródłem informacji jest strona internetowa www.rybna-kraina.pl, a dodatkowych wyjaśnień udziela właścicielka Katarzyna Smolińska pod numerem telefonu 784 369 727.

Możemy za to przyznać, że próbowaliśmy ryb dostarczanych do naszego miasta przez kołobrzeską firmę - zarówno świeżych, jak i wędzonych. Nie mamy nic do zarzucenia, a wręcz wypada potwierdzić, że są to produkty wysokiej jakości.

Ryby świeże podróżują w pojemnikach obłożone lodem, a odpowiednią temperaturę zapewnia system chłodzenia i monitorowania temperatury panującej w części ładunkowej dostawczego samochodu - wynosić ma ona 0 st. C.

Jak już pisaliśmy, dostęp do świeżych ryb pani Katarzyna ma dzięki ojcu, który jest armatorem, a zatem tuż po powrocie kutra do portu można zabierać się za załadunek i ruszać w trasę. Z kolei wyroby wędzone pochodzą ze sprawdzonych wędzarni. Proponowane ryby to głównie gatunki bałtyckie, choć oczywiście nie tylko.

Na najbliższą dostawę polecane są m.in. dorsze i śledzie.

- Jak co roku, przyszedł czas, aby ograniczyć sprzedaż flądry - całej i tuszy - ze względu na tarło, które odbywa się od marca do końca maja. Oczywiście ryba ta pozostaje w naszej ofercie, ale jej dostępność będzie zależała od jakości połowu. Zachęcam do wybierania filetów, ponieważ do ich przygotowania wybieramy najładniejsze ryby w pierwszej kolejności - mówi Katarzyna Smolińska.

Rybna Kraina dostarcza ryby do Białegostoku od ubiegłorocznych wakacji. Okazuje się, że jest to miasto, gdzie liczba zamówień jest największa. Co miesiąc białostoczanie kupują po kilkaset kilogramów ryb - głównie świeżych, ale rosnącym wzięciem cieszą się produkty wędzone.

(Piotr Walczak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do