Reklama

Policja zatrzymała nieodpowiedzialnego kierowcę Audi w Białymstoku - wykroczenie, pościg, alkohol, brak prawa jazdy, dzieci w aucie - szczegóły przypadku

Kierowca Audi nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Mundurowi z podlaskiej drogówki po pościgu zatrzymali 29-latka. Mężczyzna wiózł w aucie dzieci w wieku dwóch i czterech lat. Okazało się, że mieszkaniec Białegostoku wsiadł za kierownicę mając niespełna pół promila alkoholu w organizmie, a ponadto nie miał prawa jazdy. Wyszło także na jaw, że to nie jest jego pierwsze tego typu zdarzenie, które ma na swoim koncie.

1 lipca 2024 r., wieczorem, funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku na ul. Andersa zmierzyli prędkość Audi. Okazało się, że kierowca jechał o 31 kilometrów na godzinę za szybko.

Siedzący za kierownicą mężczyzna na widok zatrzymującego go mundurowego zjechał na środkowy pas i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. 29-latek nie stosował się do znaków drogowych, ignorował kolejne polecenia do zatrzymania i kontynuował rajd ulicami miasta stwarzając niebezpieczeństwo innym uczestnikom ruchu.

Reklama

Kierowca łamał przepisy i przejeżdżał przez skrzyżowania na czerwonym świetle. W pewnym momencie wjechał w osiedle i zatrzymał pojazd. Wysiadł z niego i wbiegł do sklepu. Za nim ruszyli policjanci. Mężczyzna nie reagował na polecenia mundurowych szarpiąc się z nimi. Na miejscu zjawili się funkcjonariusze z patrolówki, którzy udzielili wsparcia kolegom.

Badanie alkomatem zatrzymanego 29-latka wykazało, że miał niespełna pół promila alkoholu w organizmie. Ponadto mundurowi ustalili, że białostoczanin nie miał prawa jazdy. Okazało się również, że razem z mężczyzną podróżowała dwójka dzieci dwuletnia dziewczynka i czteroletni chłopiec. Na szczęście nic im się nie stało. Trafiły pod opiekę matki.

Reklama

Szybko wyszło także na jaw, że nie było to pierwsze tego typu zdarzenie, którego dopuścił się 29-latek. Kilka miesięcy temu mężczyzna również nie zatrzymał się do kontroli drogowej i wtedy także podróżowały z nim dzieci.

Nieodpowiedzialny kierowca teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.

(PW)

Aktualizacja: 03/07/2024 17:11
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do