Przypomniałem sobie o Niej podczas majówkowej wycieczki za miasto. Niecałe dwa kilometry od rogatek miasta, tuż przy krajowej "ósemce", leży przytulona do ruchliwej trasy ekspresowej mała wieś Szelachowskie. 108 lat temu, właśnie w maju, urodziła się tu wielka gwiazda przedwojennej kinematografii, "Królowa Polskiego Ekranu" roku 1933, uwodzicielka i emancypantka Sonia Nejman, znana bliżej ludzkości jako Nora Ney. Swoimi egzotycznymi rysami, absolutnie fantastycznymi nogami, ale przede wszystkim wytwornością i odwagą, stworzyła pierwszą w Polsce postać gwiazdy filmowej w iście hollywoodzkim stylu.
W opowieściach o drodze Nory z podbiałostockiej wsi, przez Warszawę, aż do Nowego Jorku, legendy mieszają się z faktami. Tak przecież powinno być, kiedy mówimy o gwiazdach. Jest więc ucieczka przez okno z rodzinnego domu, w którym ojciec wymyślił dla ambitnej dziewczyny inną przyszłość niż blask srebrnego ekranu. Jest pierwsze małżeństwo ze znanym operatorem Steinwurzelem, który wypromował "polską Gretę Garbo". A potem już pasmo sukcesów przeplatanych skandalami. A więc rola w pierwszym polskim filmie egzotycznym "Głos pustyni", gdzie Nora Ney jest żoną szejka. Bezkompromisowo nie ukrywa swojej fascynacji Bliskim Wschodem i lansuje na warszawskich salonach modę na "erotyzm orientalny". W zgodzie z wymyślonym przez samą siebie hasłem "lepiej być oryginalną niż piękną", przyjmując - jak się okazuje, modną również wtedy postpunkową rebel pozycję - radykalnie zakłada albo spodnie jak Marlena Dietrich, albo suknie z bezwstydnie odsłoniętymi nogami, jak amerykańskie gwiazdy. W 1933 roku organizuje wielki bal, na którym strojem obowiązkowym dla pań był… męski garnitur. Brukowce od Cieszyna po Brasław, od Gdańska po Tarnopol to grzmiały to wielbiły, nie szczędząc fotografii Nory, jej orientalnego spojrzenia i długich nóg.
Jak mało która gwiazda, podróżowała po Polsce, wszędzie wzbudzając aplauz. W 1931 roku, z okazji premiery "Serca na ulicy" wielka Nora Ney z Szelachowskich, odwiedziła również Białystok.
Powojenne losy Nory Ney nie były już tak piękne i sławne, jak młodość. Ucieka do Stanów Zjednoczonych, gdzie pozostaje do śmierci w 2003 roku. Nie nakręci już żadnego filmu. Ani w Szelachowskich, ani w Białymstoku, nie pozostał żaden ślad po tej wielkiej artystce.
Wiele całkowicie nowych informacji o Sonii Nejman (przede wszystkim o jej powojennym życiu) znajdzie się w pisanej aktualnie książce o powojennych losach wybranych polskich aktorek. Z tego co wiem znajdą się w tej książce również dotychczas nieznane - powojenne zdjęcia aktorki , a także fragmenty jej listów itd. Pozdrawiam.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Gość - niezalogowany
2019-12-03 02:40:11
Już od trzech lat Wiadomo że Zofia Neumann urodziła się w Wasilkowie
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wiele całkowicie nowych informacji o Sonii Nejman (przede wszystkim o jej powojennym życiu) znajdzie się w pisanej aktualnie książce o powojennych losach wybranych polskich aktorek. Z tego co wiem znajdą się w tej książce również dotychczas nieznane - powojenne zdjęcia aktorki , a także fragmenty jej listów itd. Pozdrawiam.
Już od trzech lat Wiadomo że Zofia Neumann urodziła się w Wasilkowie