Reklama

Będzie czwarty zastępca prezydenta i nowy kandydat na prezydenta?

Zgodnie z obietnicą z dekalogu Tadeusza Truskolaskiego z ubiegłego roku, na razie zastępców prezydenta jest tylko trzech. Możliwe, że wkrótce to się zmieni i z trzech zrobi się czterech. Jak ustaliliśmy, ten czwarty zastępca ma być jednocześnie kandydatem na prezydenta w przyszłych wyborach samorządowych z poparciem obecnego. Znamy też jego nazwisko. To Jarosław Dworzański.

Nasza redakcja dotarła do dość zaskakujących informacji odnośnie białostockiej sceny politycznej, która może się zmienić w najbliższym czasie. Okazuje się, że prezydent rozmawia nie tylko z .Nowoczesną o swojej przyszłości, ale podał z powrotem rękę Platformie Obywatelskiej. I to z tą drugą partią, a zarazem starym koalicjantem, negocjuje właśnie czwartego zastępcę. Polityk ten miałby też być wspólnym kandydatem wszystkich ugrupowań, czyli Platformy, .Nowoczesnej i Komitetu Truskolaskiego, na prezydenta Białegostoku w wyborach samorządowych w 2018 roku.

Politykiem, który miałby dołączyć do ekipy zastępców i jednocześnie później ubiegać się o fotel w najważniejszym gabinecie na Słonimskiej, jest nie kto inny jak Jarosław Dworzański, były marszałek województwa podlaskiego, a obecnie Przewodniczący Sejmiku Województwa. Tadeusz Truskolaski zna się z nim bardzo dobrze jeszcze ze starych czasów, to jest ze współpracy pomiędzy miastem a województwem. Ponadto Jarosław Dworzański przez dłuższy czas był także doradcą prezydenta Białegostoku, choć do dziś nie da się ustalić w czym doradzał.

- To złe wieści dla Macieja Żywno. On byłby dużo lepszym kandydatem na prezydenta. Nawet mimo ostatnich wpadek, da się lubić, jest młodszy i nie ma za sobą złej opinii. Ale to jest polityka i tu liczą się różne względy – komentuje naszej redakcji jedna z osób, członek podlaskiej Platformy.

Te różne względy, o których mówi nam rozmówca, to przede wszystkim zachowanie status quo obecnego stanu rzeczy. Jest wiele spraw, których prezydent wolałby nie wyciągać na światło dzienne. I nie chodzi tylko o jakieś sytuacje dwuznaczne prawnie, ale rozpoczęte inwestycje lub rozpoczęte rozmowy odnośnie współpracy czy podejmowane nawet w tej chwili projekty. Jarosław Dworzański ręka w rękę do tej pory realizował wszystko to, co razem było zaplanowane. Można zatem zakładać, że tak będzie i później, skoro – jeśli wygra wybory na prezydenta w 2018 roku – będzie w zasadzie reprezentował ten sam układ, tych samych polityków. Maciej Żywno takim gwarantem już nie jest. On otacza się swoimi ludźmi, co pokazał już w urzędzie marszałkowskim. Realizuje także własną politykę, w tych obszarach, którymi się zajmuje zawodowo.

Niedawno w Białymstoku był Ryszard Petru, który oficjalnie już udzielił poparcia Tadeuszowi Truskolaskiemu w przyszłych wyborach samorządowych. Jednak jak dotąd nie padła żadna deklaracja ze strony urzędującego prezydenta, że ma on zamiar po raz czwarty ubiegać się o to samo stanowisko. Wiadomo nie od wczoraj, że bardziej zainteresowany jest Parlamentem Europejskim i znacznie wyższymi poborami. Już w poprzednich wyborach robił przymiarki do takiego startu, ale skoro nie otrzymał pierwszego miejsca na liście, pozostał w gabinecie na Słonimskiej. Jedynką została ponownie Barbara Kudrycka i to ona zdobyła mandat europarlamentarzysty.

Na tym samym spotkaniu z Ryszardem Petru był również i Jarosław Dworzański oraz Jacek Piorunek z Platformy Obywatelskiej. Wtajemniczeni mówią, że przyszli sami osobiście porozmawiać z liderem .Nowoczesnej o ewentualnym poparciu dla Dworzańskiego, bo Tadeusz Truskolaski w takich miejscach woli się publicznie nie pokazywać z politykami zwłaszcza .Nowoczesnej. Unika kojarzenia go z poparciem dla syna w ostatnich wyborach parlamentarnych. I jak twierdzi nasz rozmówca, być może po oficjalnej części spotkania odbyło się to już w węższym gronie. Choć jego zdaniem powinno być odwrotnie.

- Ryszard, jak to Ryszard Petru, trochę się pospieszył. Nasi też mogli być mądrzejsi i porozmawiać z nim wcześniej. A teraz poszła w świat informacja, że .Nowoczesna oficjalnie poprze Tadeusza Truskolaskiego. Chociaż w sumie może mieć to sens, bo Tadeusz Truskolaski na starcie miałby większe szanse na reelekcję niż Jarosław Dworzański na taki pierwszy wybór. Kiedy dołączy do magistratu, będą większe możliwości na jego promocję. Natomiast Tadeusz Truskolaski będzie mógł złożyć mandat prezydenta w każdej chwili, jeśli zostanie wybrany do Europarlamentu, bo te wybory są przecież ponad pół roku po samorządowych. Zobaczymy. Na razie jeszcze trwają rozmowy Truskolaskiego z Platformą w sprawie Dworzańskiego, więc nie ma nic na pewno przesądzonego – mówi nasz rozmówca.

Do tej pory było wręcz pewne, że mocnym i jedynym kandydatem na prezydenta z ramienia Platformy Obywatelskiej w wyborach w 2018 roku będzie Maciej Żywno. Teraz to się zmieniło. Do gry wrócił Jarosław Dworzański, który zawsze trzymał się blisko dwóch polityków – Roberta Tyszkiewicza i Tadeusza Truskolaskiego. Czy takie wsparcie wystarczy by dał radę pokonać swoich oponentów? Bo Jarosław Dworzański to jednak może być wymarzony kandydat dla konkurenta z Prawa i Sprawiedliwości, które także będzie musiało wystawić kogoś – choć dziś nie wiadomo kto miałby to być. Ale przy dobrej kampanii, taką jaką PiS przeprowadził dwa lata temu, wydaje się, że szanse na wygrane z Dworzańskim są bardzo duże. Wciąż tylko nie wiadomo, czy w PiS dojdzie do zmiany pokoleniowej. Będzie wiadomo o wszystkim po najbliższych wyborach – bo już w sobotę 19 listopada.

Z naszych informacji wynika, że jeśli rozmowy potoczą się dobrze pomiędzy Truskolaskim a władzami Platformy Obywatelskiej, nowy zastępca prezydenta mógłby pojawić się w magistracie już od nowego roku. To dobry moment na uzasadnienie wprowadzenia kolejnego zastępcy. Ruszać będą duże inwestycje, jak budowa węzła intermodalnego, być może rozpocznie się budowa Trasy Niepodległości, przebudowa ulicy Ciołkowskiego, past startowy ka Krywlanach, a także kilka innych. Do tego dochodzi reforma szkolnictwa, z którą trzeba będzie się zmierzyć. Wszystkie te aspekty są dobrym uzasadnieniem do powołania czwartego zastępy Tadeusza Truskolaskiego i tym samym rozpoczęcia też jego kampanii wyborczej do przyszłych wyborów samorządowych.

Obecne notowania sondażowe wskazują, że połącznie sił politycznych Platformy Obywatelskiej, Komitetu Truskolaskiego oraz .Nowoczesnej, może dać nie tylko fotel prezydenta Białegostoku, ale także przewagę w Radzie Miasta.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-16 09:38:42

    Gorszego scenariusza być nie mogło....a że wystaw camperów na świecie zapowiada się sporo-nie wypada tam nie pojechać....służbowo oczywiście.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-16 10:45:09

    Kto będzie kandydatem PiSu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-16 11:04:07

    Truskolaskie załatwił wszystkich bez mydła

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-16 12:16:13

    Marszałek Dworzański to super człowiek i sprawdzi się w roli Prezydenta Miasta lepiej niż Truskolaski. Najwyższy czas odsunąć PiS od władzy w Białymstoku i pozwolić działać normalnym ludziom.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-16 21:47:53

    Mam pomysł niech będzie z 10 zastępców prezydenta a co!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-11-17 09:11:36

    D.... pokazał swoje jak był Marszałkiem. Kawał chama i gbura. Na pewno prezydentem nie zostanie. Broń nas Panie od tego człowieka.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Tadek - niezalogowany 2016-11-17 09:54:17

    Ten artykuł to kompletne bzdury! Nie będzie ani czwartego zastępcy, ani tym bardziej Dworzańskiego.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do