
Polski kierowca musi niestety w najbliższym czasie pożegnać się z cenami poniżej 5 zł za litr. Dotyczy to już niestety nie tylko benzyny Pb95, ale także paliwa dieslowskiego. Wyższe ceny ponownie zawitały na krajowe stacje paliw - wskazują analitycy e-petrol.pl. Jak tłumaczą, wprawdzie wydobycie światowych liderów rynku naftowego rośnie, jednak to chyba zbyt mało, aby w najbliższym czasie udało się odwrócić zwyżkowy kierunek zmian w detalu na polskim rynku.
Zdaniem Urszuli Cieślak z Biura Maklerskiego Reflex w najbliższych dniach ceny benzyny mogą wzrosnąć do 3 - 5 groszy na litrze. W przypadku autogazu podwyżki w końcu wyhamowały, a na części ceny LPG nieznacznie spadły.
- Wciąż obserwujemy duże różnice w cenach między poszczególnymi stacjami. Przed wyjazdem w dalszą podróż warto zwracać uwagę, gdzie tankujemy i robić to na stacjach, które znamy. To często, choć nie zawsze, pozwoli nam uniknąć zaskoczenia wysokimi cenami, zwłaszcza przy autostradach czy w miejscowościach turystycznych - radzi Urszula Cieślak.
To fakt. Nasza redakcja w weekend przejeżdżała przez nadmorskie miejscowości. I tak, np. w Gdyni litr benzyny bezołowiowej 95 kosztował na stacji PKN Orlen 5,09 zł, a już we Władysławowie na Circle K - 5,19 zł.
Jak podają eksperci z BM Reflex, w porównaniu do sytuacji sprzed roku nasze wydatki za paliwo są obecnie wyższe w przypadku benzyny 95 i 98 średnio o 14 proc., w przypadku oleju napędowego o 17,6 proc. Najwięcej, bo aż o 25,5 proc. wzrosły rachunki za tankowanie LPG.
Grzegorz Maziak z e-petrol.pl przewiduje, że w okresie między 6 a 12 sierpnia będziemy świadkami zwyżki cen detalicznych na rodzimych stacjach. Benzyna 98-oktanowa kosztować będzie 5,41-5,51 zł/l. W przypadku cen benzyny 95-oktanowej prognozowany poziom cen to 5,09-5,18 zł/l. Olej napędowy także może drożeć i lokować się w przedziale 4,98-5,07 zł/l. Jedynie w przypadku autogazu możliwe jest obniżenie się średniej ceny i znalezienie się tejże w przedziale 2,30-2,38 zł/l.
(Piotr Walczak / Foto: pixabay.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Widać efekt pracy "dobrej zmiany". Co następne do podwyżki?
No cóż bardzo dobrze , droższa benzyna mniej idiotów na drogach.Obawiam się tylko programu benzyna plus, zobaczycie że taki będzie.Oczywiście to nie pis zapłaci tylko suweren.