
To jeden z postulatów partii Razem. Jak przekonuje Seweryn Prokopiuk, kandydat na radnego sejmiku wojewódzkiego, przez wiele lat pasażerowie prosili samorządy Podlasia, Mazowsza i Lubelszczyzny o uruchomienie bezpośredniego kolejowego połączenia Białegostoku z Lublinem przez Bielsk Podlaski, Czeremchę, Siedlce, Łuków i Parczew, a marszałkowie i sejmiki województw wciąż są głuche na postulaty swoich mieszkańców i nie zrobiły nic, aby takie połączenie powstało.
- Inicjatywę przejęły Przewozy Regionalne, które chcą na komercyjnych zasadach uruchomić pociągi Białystok - Lublin. W zamierzeniu przewoźnika mają one kursować wyłącznie w piątki i niedzielę. Ceny biletów nie będą atrakcyjne, ponieważ spółka planuje uruchomić połączenie na własne ryzyko biznesowe - twierdzą działacze Razem.
Według przedstawicieli ugrupowania nawet jeśli Przewozom Regionalnym uda się uruchomić wspomniane pociągi, to nie zaspokoją one zapotrzebowania mieszkańców regionów na codzienne tanie połączenie Białystok - Lublin. Ponadto przewoźnik będzie mógł praktycznie w każdej chwili odwołać kursy, jeśli będą one przynosiły stratę na rachunku spółki.
Zdaniem Seweryna Prokopiuka całe przedsięwzięcie Przewozów Regionalnych jest niepewne. Przypomina on losy połączenia InterREGIO Białowieża relacji Hajnówka - Warszawa Wschodnia - Hajnówka. Pociąg ten, podobnie jak planowane połączenie Białystok - Lublin, kursował w piątki i niedziele. Mimo że na części trasy był dofinansowywany przez Województwo Podlaskie i cieszył się popularnością wśród mieszkańców, IR Białowieża trzeba było zlikwidować, ponieważ przynosiła przewoźnikowi straty.
- Połączenie Białystok - Lublin dopiszemy do planów transportowych województw podlaskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Codzienne dwie pary pociągów byłyby dotowane przez samorządy, a przewoźnik nie mógłby ich odwołać bez zgody samorządów województw - wyjaśnia Seweryn Prokopiuk.
- W porównaniu z zatwierdzonym przez prezesa Urzędu Transportu Kolejowego wnioskiem Przewozów Regionalnych o tzw. otwarty dostęp, proponujemy zwiększenie liczby przystanków i zatrzymanie pociągów w mniejszych miejscowościach - mówi Piotr Figiel, wiceprezes Fundacji Nowe Spojrzenie. Przypomina, że dodanie większej liczby przystanków jest szczególnie ważne dla osób niepełnosprawnych, które z różnych względów nie korzystają z transportu indywidualnego. Dla nich pociągi do Lublina, z możliwością przesiadki w Siedlcach do Warszawy to okno na świat.
Długość trasy między Białymstokiem a Lublinem wynosiłaby 305 km, a orientacyjny czas przejazdu to o trzech i pół do czterech godzin. Bilety miałyby kosztować około 30 zł za przejazd w jedną stronę.
(Piotr Walczak / Foto: ASM)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie