Reklama

Białostoccy policjanci pomogli mężczyźnie pływającemu na desce windsurfingowej



Policjanci z białostockiej patrolówki uratowali mężczyznę, który pływając po zalewie Siemianówka spadł z deski windsurfingowej i wyczerpany nie był w stanie wejść z powrotem na deskę, ani dopłynąć samodzielnie do brzegu. Dzięki szybkiej interwencji mundurowych mężczyźnie nic złego się nie stało. Cały i zdrowy, choć zmęczony został bezpiecznie przetransportowany na brzeg, gdzie udzielono mu pomocy.

Czwartkowego popołudnia (8 września) mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego pełniący służbę nad Zalewem Siemianówka zauważyli w odległości około 1,5 km od brzegu osobę pływająca na windsurfingu. Wyraźnie było widać, że mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi na desce. Policjanci zaczęli bacznie przyglądać się osobie i jej manewrom na wodzie.



Kiedy po raz kolejny straciła ona równowagę i wpadła do wody funkcjonariusze natychmiast ruszyli w jej kierunku. Gdy windsurfer zauważył mundurowych usiadł na desce i zaczął w ich kierunku machać. Już po chwili policjanci byli przy nim. 56-latek już na pokładzie policyjnej łodzi opowiedział funkcjonariuszom, że dopiero uczy się windsurfingu. Twierdził, że jest bardzo wyczerpany i nie byłby w stanie sam dotrzeć do brzegu. Mężczyzna cały i zdrowy, choć zmęczony, został bezpiecznie przetransportowany na brzeg.

Pamiętajmy! Planując wypoczynek nad wodą zawsze powinniśmy pamiętać, aby w przypadku zaistnienia tego typu sytuacji dzwonić na telefon alarmowy: 997 lub 112, tak aby dyżurny Policji mógł powiadomić patrol wodny.

(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do