To najchętniej zamawiane ryby od dostawców z Kołobrzegu. Ci byli w Białymstoku po raz drugi kilka tygodni temu, ale zapowiadają, że będą odwiedzać nasze miasto co miesiąc. Ostatnim razem odbiorcy, których spotkaliśmy podczas zakupów, podkreślali, że podoba im się, iż ktoś znad morza przyjeżdża na Podlasie ze świeżymi rybami. Jak zapewnia właścicielka firmy z Kołobrzegu: dostarczane produkty prosto z kutra jadą w Polskę.
Piszemy o tym z dwóch powodów. Po pierwsze, przedstawiciele firmy Rybna Kraina - Katarzyna i Wojciech - poprosili naszą redakcję o pomoc w rozpropagowaniu ich działalności. Zgodziliśmy się, zamieszczając typowo promocyjne artykuły i wpisy na naszym facebookowym fanpage'u. Ale sam temat zainteresował nas przy tym również z dziennikarskiego punktu widzenia. Ot, ciekawe - pomyśleliśmy. Wreszcie, po drugie, postanowiliśmy powiedzieć: sprawdzamy! I nie miało to nic wspólnego z reklamą.
Kiedy Rybna Kraina zawitała do Białegostoku w lipcu, jako praktycznie nieznany tutaj podmiot, zamówienia odebrało kilkanaście osób. Choć - co trzeba przyznać - klienci kupowali zwykle po kilka kilogramów ryb.
W komentarzach pod jednym z naszych artykułów można było znaleźć i sceptyczne głosy internautów, którzy nie zdecydowali się na zakupy, iż niemożliwe by ryby przywiezione do stolicy podlaskiego można było określić jeszcze mianem świeżych.
Tymczasem w sierpniu Rybna Kraina zebrała już kilkadziesiąt zamówień - właściwie o kilkaset procent więcej niż miesiąc wcześniej. I co ważne - wszystkie zostały odebrane. Poprosiliśmy wkrótce potem kilku konsumentów, którzy zgodzili się ocenić to, co znalazło się na ich patelniach. Komentarze? Bez uwag.
- Wśród świeżych ryb najczęściej wybierane były śledź i dorsz. Jeśli chodzi o wędzone, królowała makrela i halibut - opowiada Katarzyna Smolińska.
Jak wyjaśnia, większość sprzedawanych przez nią ryb pochodzi z Morza Bałtyckiego.
- Mój ojciec jest armatorem, co gwarantuje bezpośredni dostęp do kutra - mówi.
Tłumaczy, że po zasypaniu lodem ryby przewożone są w samochodzie chłodni - wyposażonym w agregat chłodniczy, który posiada system do monitorowania aktualnej temperatury panującej wewnątrz - prosto do klientów. Zamówienia przyjmowane są za pośrednictwem strony internetowej Rybnej Krainy. Oferta jest szeroka - wśród propozycji znaleźć można świeżego dorsza, szprota, śledzia, flądrę, łososia itd. Mowa praktycznie o wszelkich gatunkach występujących w wodach Bałtyku. Jednocześnie firma dostarcza ryby wędzone, również nie występujące w naszym morzu, z rozmaitymi posypkami przyprawowymi etc.
Najbliższa dostawa spodziewana jest na początek października. Zamówienia Rybna Kraina ma przyjmować tylko do 25 września.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie