
W minioną sobotę w Waszyngtonie odbyło się drugie spotkanie Nuklearnej Grupy Konsultacyjnej (NCG) z udziałem przedstawicieli Stanów Zjednoczonych i Republiki Korei. Poruszany był tam między innymi temat możliwego ataku nuklearnego Korei Północnej na USA lub Koreę Południową.
„Stany Zjednoczone potwierdziły swoje niezachwiane zobowiązanie do zapewnienia Korei Południowej wzmocnionego środka odstraszania, wspieranego przez pełen zakres zdolności USA, w tym potencjał nuklearny” – stwierdzono w oświadczeniu po zakończeniu spotkania.
Niemniej, podczas spotkania podkreślono, że jakikolwiek atak nuklearny Korei Północnej na Stany Zjednoczone lub ich sojuszników jest niedopuszczalny i doprowadzi do końca reżimu Kim Dzong Una, a strona amerykańska powtórzyła, że jakikolwiek atak nuklearny także na Koreę Południową, skończy się tak samo. Uczestnicy spotkania zauważyli, że atak komunistycznej Korei Północnej przeciwko Republice Korei spotka się z szybką, oszałamiającą i zdecydowaną reakcją.
Podczas tego spotkania NCG, pierwszego, które odbyło się w Stanach Zjednoczonych, obie strony przyznały, że współpraca USA – Korea Południowa w zakresie odstraszania nuklearnego pogłębiła się dzięki postępowi poczynionemu od pierwszego spotkania NCG w lipcu.
„Przywódcy NCG zatwierdzili proponowany plan prac i potencjalne kamienie milowe na pierwszą połowę 2024 r., podkreślając swoje zaangażowanie w osiągnięcie znacznych postępów w przyspieszonym trybie i będą informować swoich naczelnych dowódców o odpowiednim postępie w pracach NCG i innych wysiłkach” – stwierdzono w oświadczeniu.
NCG, utworzona w celu wdrożenia Deklaracji Waszyngtońskiej przez prezydenta Josepha Bidena i prezydenta Yoon Seok-yola, to długoletni dwustronny organ konsultacyjny mający na celu wzmocnienie sojuszu USA – Korea Południowa i wzmocnienie już od jakiegoś czasu wzmocnionego odstraszania na Półwyspie Koreańskim i w całym regionie.
W spotkaniu uczestniczyli urzędnicy Republiki Korei i Stanów Zjednoczonych, a także przedstawiciele odpowiednich ministerstw obrony, spraw zagranicznych, służb wywiadowczych i innych departamentów wojskowych tych dwóch państw.
Jak podano, jeszcze 2 grudnia władze Korei Północnej oświadczyły, że jakakolwiek możliwa ingerencja w pracę jej satelity wywiadowczego będzie uważana za „wypowiedzenie wojny”.
(Cezarion/ Foto: pixabay.com/ north-korea)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie