Najwyraźniej zniesmaczenie oraz ogólna niechęć do wszelkiej maści garniturów politycznych skłoniła niektórych, by w najbliższych wyborach samorządowych poszukać innych pomysłów na władze miasta. Na razie grono jest niewielkie, ale inicjatywa ma przed sobą jeszcze kilka miesięcy.
Masz dość polityków? Znasz kogoś kto będzie dobrze pracował dla naszego miasta? Dołącz do wydarzenia. Wystartuj w wyborach. Nasz plan to pospolite ruszenie fajnych ludzi, by zdobyć klika miejsc w Radzie Miasta Białegostoku i patrzeć władzy na ręce! – piszą organizatorzy akcji na swoim wydarzeniu na Facebooku.
Wszystko sprowadza się do pomysłu, aby w najbliższych wyborach samorządowych nie głosować na obecnych radnych, ani na żadnych kandydatów wystawionych przez dowolny komitet polityczny. Pomysłodawcy wierzą, że uda się znaleźć chętnych, którzy nie przynależą do żadnej partii, a zechcą reprezentować interesy mieszkańców Białegostoku w Radzie Miasta. Na razie chętnych zbyt wielu nie ma. Trudno powiedzieć, czy wynika to z małej promocji wydarzenia, czy być może jednak większość osób stawiałaby na znane już twarze, które obecnie reprezentują nas w miejskim samorządzie.
Osoby, które zadeklarowały poparcie dla inicjatywy uważają ją za bardzo dobry pomysł. Ich zdaniem życie w Polsce i w poszczególnych miastach, w tym w Białymstoku, zostało zdominowane przez sieć polityczną.
„Fajna inicjatywa, piszę się na to!”, „Rewelacja ! Popieram !”, „wchodzę w to. super pomysł, a kandydować i tak chciałem i tak”, „super pomysł, popieram!” – można dziś przeczytać komentarze pod utworzonym wydarzeniem.
W najbliższym czasie zwrócimy się do socjologów oraz obecnych polityków z pytaniem, co sądzą o tego typu akcjach. Zapytamy, czy w obecnych warunkach ma ona szansę powodzenia oraz o to, czy nasze społeczeństwo zaczęło budzić się do życia w zgodzie z postawami obywatelskimi.
Komentarze opinie