
W niedzielę w Białymstoku na boisku zagrała Jagiellonia z Legią Warszawa, ale znacznie wcześniej doszło do prawdziwej bitwy, którą rozpoczęli chuligani ze stolicy wybierający się na ten mecz. Rzecz działa się nie w Białymstoku, ale w Bielsku Podlaskim około godziny 16, a skończyło się interwencją policji i pomocą lekarską.
Około godziny 16 przez Bielsk Podlaski przejeżdżała grupa osób z województwa wybierających się do Białegostoku na mecz. Zatrzymali się przy ratuszu, gdzie z kolei gromadzili się kibice Jagiellonii z Bielska Podlaskiego również zbierający się na wyjazd do stolicy Podlasia. Z grupki kilkudziesięciu osób w barwach Legii, którzy przybyli prywatnymi autami kilku ruszyło w stronę kibiców Jagiellonii i zaatakowało jednego z nich. Natychmiast na pomoc ruszyli koledzy zaatakowanego i wywiązała się bójka. Miejscowych było więcej, więc dość szybko kibole w barwach Legii zaczęli przegrywać i chronić się przed przeważającymi przeciwnikami. Przez kilka minut w centrum Bielska trwały gonitwy wokół ratusza i pobliskich podwórkach, gdzie chronili się przegrywający agresorzy z Mazowsza. Potyczkę zakończyło przybycie kilku radiowozów miejscowej policji, które pojawiły się w miejscu zdarzenia. Sytuację opanowali miejscowi mundurowi, których po jakimś czasie wsparły jednostki prewencji z Białegostoku.
- Poszkodowana została jedna osoba. Jeden z miejscowych kibiców został zaatakowany przez kibiców z województwa mazowieckiego. Policjanci zatrzymali jedną osobę. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia - otrzymaliśmy informację z podlaskiej policji.
Jak wynika z naszych informacji głównym zadaniem policjantów było powstrzymanie miejscowych przez pobiciem inicjatorów całego zajścia. Większość uczestników całej awantury nie zdążyła dojechać na mecz, a kibole Legii wrócili z powrotem i również nie dotarli do Białegostoku.
PS
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie