Takie dane otrzymaliśmy z Izby Celnej w Białymstoku za cały ubiegły rok. Za jej pośrednictwem do budżetu państwa trafiło ponad 3 miliardy 800 milionów złotych, w tym przeszło 3 miliardy 500 milionów złotych to wpływy z podatku akcyzowego, a reszta z tytułu podatku VAT i ceł.
Na dwóch największych podlaskich przejściach granicznych - w Kuźnicy i Bobrownikach - odprawionych zostało 430 tysięcy samochodów ciężarowych. Wszystkie przejścia (drogowe, kolejowe i turystyczne) w 2015 r. przekroczyło prawie 3,9 mln osób.
To jednak nie jedyne działania Podlaskiej Służby Celnej. Zajmuje się ona - i ten temat najczęściej przewija się w mediach - walką z przemytem, obrotem podrabianymi towarami, nielegalnym hazardem czy oszustwami podatkowymi. Choć w mniejszym stopniu niż straż graniczna, celnicy zatrzymują również nielegalnych migrantów i inne osoby przekraczające granicę wbrew przepisom, bez odpowiednich dokumentów.
- W 2015 roku podlascy celnicy zatrzymali 57 obcokrajowców, głównie obywateli Wietnamu, którzy nielegalnie próbowali dostać się do Polski - mówi st. asp. Maciej Czarnecki, rzecznik Izby Celnej w Białymstoku.
W zeszłym roku przechwyconych zostało ponad 3,5 mln paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, co w przeliczeniu daje zawrotną liczbę 70 mln sztuk. Do tego doszło 13,5 tony tytoniu 1 250 automatów do gier hazardowych, ponad 10 tys. litrów nielegalnego alkoholu. Wśród zatrzymywanych podrobionych towarów najczęściej były ubrania, galanteria, części samochodowe, kosmetyki.
Co warte podkreślenia, już w lipcu okazało się, że w naszym regionie zatrzymano więcej nielegalnych papierosów niż w całym 2014 r. Od 1 stycznia do 26 lipca kontrole wykryły 2,5 miliona paczek wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. W listopadzie liczba ta wzrosła do 3 150 000 paczek. Dla porównania, od początku stycznia do końca grudnia 2014 było to ok. 2,4 miliona.
Czarnecki podaje, iż w efekcie kontroli wystawiono niemal cztery tysiące mandatów na kwotę przeszło 2 mln zł. Przemytnicy nie tylko karani byli finansowo. Tytoniowa kontrabanda przepadała, a czasami także samochody służące do jej przewożenia. Tak dzieje się w przypadku, gdy ilości ukrytego nielegalnego towaru są znaczne, a auta są do tego celu specjalnie przystosowane, np. poprzez wymyślnie skonstruowane skrytki. Celnicy wszczęli sześć tysięcy spraw skarbowych i zajęli 278 pojazdów wraz z przyczepami i naczepami.
- W Izbie Celnej w Białymstoku na bieżąco prowadzone są także procedury związane z likwidacją, sprzedażą oraz nieodpłatnym przekazaniem zajętych towarów. W wyniku sprzedaży towarów, które wcześniej próbowano nielegalnie wprowadzić na obszar Unii Europejskiej, budżet państwa zyskał w minionym roku 750 tysięcy złotych. Przedmiotem sprzedaży oprócz samochodów i naczep - 167 sztuk - było również 90 tysięcy litrów oleju napędowego niespełniającego wymagań jakościowych oraz 43 tysiące sztuk odzieży i 5,5 tysiąca par obuwia - wylicza rzecznik.
O przekazywaniu odzieży pisaliśmy niejednokrotnie. I tak, m.in. na początku lutego ubiegłego roku celnicy przekazali za darmo 620 sztuk spodni, bielizny, bluz i koszul Stowarzyszeniu Pomocy Rubież w Białymstoku. Wcześniej zostały one zatrzymane podczas prób przemytu. Właściciele praw do chronionych znaków, którymi oznaczona była część z zatrzymanych towarów wyrazili zgodę na ich przekazanie instytucji charytatywnej. Z części odzieży należało jednak usunąć chronione znaki. Z kolei we wrześniu to samo stowarzyszenie odebrało 150 sztuk ubrań, ponad 170 par butów oraz blisko trzy tysiące wsuwek do włosów. W tym przypadku Rubież zdecydowała się je kupić za symboliczną cenę, wynikającą z wartości stosowanej przy skupie przedmiotów używanych lub skupie surowców wtórnych. Ubrania trafiły - jak zapewnił prezes stowarzyszenia Józef Kulikowski - do najbardziej potrzebujących dzieci ze szkół województwa podlaskiego.
W całym 2015 r. podlascy celnicy nieodpłatnie przekazali na rzecz instytucji charytatywnych ponad około tysiące sztuk odzieży.
Jak tłumaczy Maciej Czarnecki, w ubiegłym roku łącznie zniszczonych zostało 5 mln 300 tys. paczek papierosów z przemytu, ponad 11,5 tys. litrów alkoholu, a także podrabiane kosmetyki, leki i chemia gospodarcza, automaty do gier hazardowych oraz artykuły spożywcze nienadające się do spożycia.
Komentarze opinie