Reklama

Choć nie ma jeszcze płowy miesiąca do Polski z Białorusi próbowało się już przedostać ponad 1000 nielegalnych migrantów

Zdecydowanie widać większą presję ze strony władz Federacji Rosyjskiej, Białorusi i samych nielegalnych migrantów na polską granicę. Polskie służby mają sporo pracy w ochronie granicy państwowej. Bo choć jeszcze nie ma połowy miesiąca, to już do Polski próbowało się przedostać ponad 1000 nielegalnych migrantów.

Propaganda białoruska nieustannie podaje komunikaty o prowokacjach na granicy z Polską, Litwą i Łotwą. Wykorzystuje do tego kanały w mediach społecznościowych, a także media tradycyjne. Za każdym razem to wszyscy są winni prowokacji, a nie Białoruś, na której terytorium znajdują się cudzoziemcy, którzy usiłują forsować granicę z państwami sąsiednimi. To wszyscy inni są winni, że nie wpuszczają cudzoziemców mających wizy i legalny pobyt na Białorusi i w Rosji. No i wszyscy zachodni sąsiedzi Białorusi łamią prawo międzynarodowe nie udzielając pomocy tak zwanym uchodźcom, którym pomocy przecież może udzielić „praworządna” Białoruś.

Od początku tego miesiąca do Polski z Białorusi próbuje się przedostawać bardzo wielu cudzoziemców. Niekiedy jest to kilkadziesiąt osób w ciągu jednej doby, a niekiedy ponad dwieście. Wiadomo, że cudzoziemcy ponownie zaczęli się gromadzić w większe grupy, aby skuteczniej forsować zabezpieczenia graniczne przedostając się do naszego kraju, a niekiedy, by atakować polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.

W dn. 08.07 do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 43 cudzoziemców - na odcinkach ochranianych przez #PSGBiałowieża #PSGDubiczeCerkiewne i #PSGNarewka m. in. ob. Algierii, Maroka i Indii. W lipcu było 1026 prób nielegalnego przedostania się z Białorusi na terytorium Polski, w tym roku 15,2 tys.” – poinformowała Straż Graniczna na swoim profilu na Twitterze.

Jak widać, miniona doba upłynęła w miarę spokojnie na granicy polsko – białoruskiej, ale trzeba wiedzieć, że każdego dnia na Białoruś przyjeżdżają setki nowych cudzoziemców z Rosji, którzy następnie wiezieni są przez służby białoruskie pod granicę z Polską, Litwą i Łotwą. Wszyscy płacą ogromne pieniądze za możliwość przedostania się na Zachód Europy. I jedno jest absolutnie pewne, że praktycznie żadna z tych osób forsujących granice z zachodnimi sąsiadami Białorusi, nie jest uchodźcą, ani nie oczekuje pomocy od żadnego z tych państw, których granice forsuje.

(Cezarion/ Foto: twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do