Reklama

Choć żal 4 milionów złotych, referendum w sprawie lotniska się odbędzie

W zasadzie większego, ani mniejszego pola manewru teraz zarząd województwa nie miał. Musiał zgodzić się na przeprowadzenie referendum lokalnego w sprawie budowy portu lotniczego w województwie podlaskim. To konsekwencja wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który kilka dni temu wypowiedział się w tej sprawie.

Komitet Referendalny walczył ponad dwa lata o przeprowadzenie referendum w województwie podlaskim w sprawie budowy regionalnego portu lotniczego. I od samego początku wszystko było właściwie na „nie”. Najpierw brak zgody marszałka województwa, później sejmiku, a następnie negatywne wyroki sądów. Dopiero Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że mieszkańcy mają prawo zabierać głos i wypowiadać się w drodze referendum o sprawach dla nich ważnych. Skoro zebrano dziesiątki tysięcy podpisów za tym, aby referendum się odbyło, lekceważyć tego nie można. Zgodnie z zaleceniami Wojewódzkiego Komisarza Wyborczego referendum zostanie przeprowadzone. Zatem wyznaczono datę – na 15 stycznia 2017 roku.

Jeszcze wczoraj, tj. w piątek 2 grudnia 2016 roku zarząd województwa podlaskiego wydał oświadczenie w sprawie referendum i oznajmił w nim, że wyrok NSA zostanie wykonany. Tym samym mieszkańcy całego regionu będą mogli powiedzieć, czy chcą lotniska na Podlasiu, czy są takiej inwestycji przeciwni.

- Zarząd Województwa Podlaskiego dochowując najwyższej staranności i rzetelności wykona wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 29.11.2016 r. i przeprowadzi w województwie referendum lokalne wg. kalendarza i wszelkich procedur określonych przez Wojewódzkiego Komisarza Wyborczego. Koszt owego referendum jest szacowany obecnie na ponad 4 mln zł. Zarząd podejmie wszelkie możliwe kroki, by owe koszty zminimalizować, jednakże to kwota, którą musi zabezpieczyć jeszcze w tegorocznym budżecie, co jest zadaniem niezwykle trudnym z uwagi na koniec roku budżetowego i brak zabezpieczonych wcześniej środków na ten cel. Stosownych zmian w budżecie kończącego się roku 2016 musi dokonać Sejmik Województwa Podlaskiego i będzie to przedmiotem obrad radnych podczas nadzwyczajnej sesji sejmiku, której termin wyznaczy przewodniczący sejmiku – czytamy w oświadczeniu zarządu województwa podlaskiego.

I jak widać zarząd województwa podlaskiego godzi się na referendum i jednocześnie żałuje pieniędzy, które będą musiały zostać wydatkowane na organizację głosowania w sprawie lotniska. Faktem jest, że suma jest dość spora. Z wstępnych wyliczeń wynika, że styczniowe referendum pochłonie ponad 4 miliony złotych. Z drugiej strony, to i tak o wiele mniej niż już wydano na budowę lotniska regionalnego, którego nie ma. Dokumentacja wraz z raportami środowiskowymi, a także praca urzędników kosztowała znacznie ponad 6 milinów złotych. Choć prawdopodobnie było to o wiele więcej, doliczając do tego wszelkie delegacje oraz wynagrodzenia poszczególnych urzędników odpowiedzialnych za sprawne przeprowadzenie inwestycji.

- Jednocześnie zarząd województwa wyraża głębokie ubolewanie z powodu  konieczności wydatkowania ponad 4 mln zł z budżetu województwa, które mogłyby w lepszy i skuteczniejszy sposób przysłużyć się mieszkańcom regionu – czytamy w oświadczeniu zarządu województwa.

Co ciekawe, w tym samym oświadczeniu, przedstawiciele władz województwa podlaskiego zapewniają, że zrobili do tej pory wszystko, aby doszło do budowy portu lotniczego w naszym regionie. Podano nawet, że wybrana została lokalizacja i zgromadzona do budowy odpowiednia dokumentacja. Niestety, zarząd województwa podlaskiego nie wskazuje i ani jednym słowem nie przyznaje się do tego, że poprzedni zarząd zaprzepaścił szanse na regionalne lotnisko. Nikt również do tej pory nie odpowiedział za wydatkowanie milionów złotych na inwestycję, której nie ma. Wszystko, co teraz można zrobić, to w zasadzie wspierać – i to wyłącznie dobrym słowem – wszelkie inicjatywy lokalne. Chodzi o planowaną budowę małego portu lotniczego w Suwałkach i w Białymstoku. Z czego bliższa realizacji jest ta pierwsza.

- Mając jednak na względzie dynamicznie zmieniające się potrzeby mieszkańców, a także konieczność wzmocnienia dostępności transportowej regionu, zarząd wspiera starania samorządów podlaskich zmierzające do budowy mniejszych lotnisk lokalnych. Nie przekreśla również prowadzenia działań skierowanych na powstanie regionalnego portu lotniczego w momencie zaistnienia realnych możliwości pozyskania niezbędnych do tego funduszy – wyjaśnia zarząd województwa podlaskiego.

Aby referendum było ważne do urn musi pójść grubo ponad 200 tys. mieszkańców województwa podlaskiego. Ale nawet jeśli tyle osób zdecyduje się zabrać głos za lotniskiem i wrzucić go do urny, nie będzie można się spodziewać, że port lotniczy w ciągu najbliższych lat zostanie tu wybudowany. Wiadomo, że w samorządzie nie ma aż takich pieniędzy, zaś wskazania Europejskiego Trybunału Obrachunkowego jednoznacznie nie pozostawiają złudzeń, że na finansowanie środkami unijnymi takiej inwestycji, nie ma co liczyć. To zresztą było już wiadomo na początku 2014 roku.

Po co jest nam to referendum? W zasadzie można powiedzieć, że wyłącznie po to, żeby poznać opinię samych mieszkańców i ich potrzeby. Referendum styczniowe będzie tylko kolejnym elementem działań w sprawie budowy lotniska, na które wydamy wyłącznie pieniądze bez możliwości jakiejkolwiek realizacji przedsięwzięcia. Inna sprawa, że niedobrze się stało, że mieszkańcom utrudniano przez bardzo długi czas zabieranie głosu, możliwość wypowiedzi w sprawach ważnych dla nich i całego dla regionu. I trudno tu oprzeć się wrażeniu, że takie referendum powinno odbyć się wiele lat temu, zanim jeszcze rozpoczęto jakiekolwiek działania w kierunku budowy lotniska. Dziś zostaje mieszkańcom wyłącznie możliwość wypowiedzenia się o inwestycji, która nie ma szans na realizację.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ plane)

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-03 09:33:51

    A nie żal pieniędzy które skardli złodzieje z zarządu dróg? Jakoś nikt nie płacze i nie wyciąga konsekewncji. A jak ludzie obywatele mają prawne możlikwości wypowiedzenia się to media robią wielkie halo.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-03 13:34:32

    ja rozumiem ze podobnie jak PO i PIS nie chce lotniska dla Biełegostoku (za to tych wszystkich polytykierow -won)- ale to jest niezbedne aby miasto i regon moglo sie rozwijwac. ja nawet rozumiem ze posel Z z Suwalk liczy na lotniskio regionalne w tam (co sie nigdsy nie stanie - ale to jego mrzonki.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-03 13:38:06

    "zaś wskazania Europejskiego Trybunału Obrachunkowego jednoznacznie nie pozostawiają złudzeń, że na finansowanie środkami unijnymi takiej inwestycji, nie ma co liczyć." - oczywista nieprawda; vide Szymany pod Olsztynem

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-03 17:51:31

    Podlaskie bez lotniska regionalnego umrze gospodarczo i będzie skansenem Polski.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-04 09:10:44

    A mi żal jest przeciwników budowy lotniska, którzy nie rozumieją, że od niego zależy rozwój regionu

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-04 09:44:54

    Kradedna i marnotrawia miliary, na bezprawna droge przez Uomze wyfaja 9,5 mld - 5 razy wiecej niz bdyby szla VB przez Białystok, a tu >>>>szkoa ze trzeba wydac na referenum 4 mln''>>>> no j....ja nie do wytryzmania Chociaz budow alotniska to warunek przetrwania - to nie jest kwesta pytania, to kwestia oczywista

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Infomat - niezalogowany 2016-12-04 15:48:37

    1. Samorząd Województwa zrobił wszystko, aby lotnisko nie powstało w latach 2010-2015, w tym całkowicie poddał się "zielonym", uległ szantażystom. Im należą się wyroki, a nie dalsze dyskusje i kolejne wydatki. 2. Niemieckie media regionalne kłamały w sprawie lotniska tak bardzo, że nic nie stanie na przeszkodzie, jeśli przestaną istnieć. Dzieńdobry Białystok i inni powinni przejąć rynek łgarzy. Po co płacić za kłamstwa? 3. Lobbyści nie chcieli lotniska regionalnego, bo mieli interesy na Krywalnach, ale zapominają, że lotniska małe nie mają szansy na Cargo - jedyne pewne źródło kasy, i nikt, żaden normalny przewoźnik, nie będzie kupował małych samolotów dla potrzeb karłowatego lotniska. To lotnisko ma się dostosować do zwyczajowej floty samolotów głównych przewoźników lotniczych, a nie odwrotnie. 4. Lotnisko nie musi się opłacać wprost, tylko w rachunku szerszym, bo to nie jest fabryka butów. 5. Lotnisko to nie Opera. Obie inwestycje nie będą dochodowe wprost, ale Opera daje tylko poczucie spełnienia, a lotnisko realizuje wprost rozwój gospodarczy i per saldo jest opłacalne. 6. Referendum dostarczy kluczowych argumentów dla Komisji Europejskiej w sprawie Natury 2000 i finansowania inwestycji, o ile będzie to inwestycja w 100% cywilna, a nie musi, bo jesteśmy blisko tzw. "przesmyku Suwalskiego". 7. Referendum nawet niewiążące będzie ważne z w/w punktu widzenia. 8. Środki na budowę lotniska zawsze były i nadal są, tylko trzeba mieć szerszą wyobraźnię, niż nasi zaściankowi włodarze oderwani od pługów, lub "zieloni" finansowani zza granicy. 9. Rynek lotniczy opiera się na regionach, a nie centralach. Poczytajcie, pooglądajcie, a zrozumiecie np.: http://m.onet.pl/biznes/branze/transport,l0k39x 10. To w dziendobrybialystok przedstawiono mapkę dostępności do lotnisk. Dlaczego akurat północno-wschodnia część kraju jest pozbawiona komunikacji? Może dlatego, że kontrolę nad niebem północno-wschodniej Polski przekazano za granicę? Tak, jest takie porozumienie międzynarodowe. Otwórzcie oczy i idźcie głosować!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2016-12-04 16:18:40

    Ocztwiście Panie Infomat and All Dlaczego jest taki opór przed lotniskiem pasazerskim dla Podlasia? -prosze przeczytac Odnosząc się do kwestii przekazania Litwie kontroli nad znaczną przestrzenią polskiego nieba, Jerzy Polaczek stwierdził w początkach maja 2013 roku w wywiadzie dla portalu „RFM24” iż „podobnego przypadku w Europie jeszcze nie było”. Wobec znacznego zamieszania ani komisja transportu ani komisja spraw zagranicznych Sejmu nie zajęły się dnia 9 maja 2013 roku - pomimo wcześniejszych zapowiedzi - problematyką Bałtyckiego FAB Ostatecznie w dniu 21 czerwca 2013 roku odbyło się podczas 44 parlamentu głosowanie nr 21 (o godz. 10,46 z rana) w sprawie ratyfikacji umowy o ustanowieniu Bałtyckiego Funkcjonalnego Bloku Przestrzeni Powietrznej”. Pomimo tego, że - jak wynika z opublikowanego w dniu 5 kwietnia 2012 roku „Baltic FAB Concept of Operations. Final), s. 54-55, w ramach rzeczonego projektu Polska oddaje stronie litewskiej kontrolę ruchu lotniczego nad obszarem całego województwa podlaskiego, północnych skrawków woj lubelskiego i warszawskiego oraz wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego (polskie sektory EPWWS oray EPWWE) projekt został przegłosowany. Zgodnie z tym, co podaje komunikat PAP „Głosowało 424 posłów, za było 223 osoby, przeciw - 176, a 25 posłów wstrzymało się od głosu”. Polska Agencja Prasowa informowała też, iż przed tym głosowaniem poddano do decyzji posłów wniosek opozycji o odrzucenie w całości projektu tej ustawy. Wniosek ten jednak nie zyskał większości poselskiej. Jak można się dowiedzieć: „Przed tym głosowaniem poseł PiS Jerzy Polaczek argumentował m.in., że umowa ta narusza interesy naszego kraju, gdyż pod nadzór litewskich służb oddaje się 20 proc. powierzchni Polski. Wiceminister Maciej Jankowski/.../ podczas posiedzenia sejmowych komisji: infrastruktury i spraw zagranicznych /.../ tłumaczył, że Polska nie oddaje Litwinom kontroli nad naszą przestrzenią powietrzną, ale także przyznał, że idea tworzenia wspólnego nieba zakłada taką możliwość.” Bardzo szybko po głosowaniu sejmowym, gdyż już 1 lipca 2013 roku biuro legislacyjne kancelarii Senatu wydało opinię prawną (podpisaną przez głównego legislatora tegoż biura) dotyczącą umowy powołującej Bałtycki FAB. W punkcie trzecim opinii stwierdzono: „Ustawa nie budzi zastrzeżeń legislacyjnych”. Nastepnie projekt tez zostal przeglosowany przez Senat a stosowną umowe podpisał prezydent Komorowski To nie wyobrazalne co robia z naszym miastem i regionem . Nalezy zrobic wszytsko zeby pojsc na to referendum zatem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do