
Od północy w nocy z piątku na sobotę w całej Polsce zaczęła się cisza wyborcza. To już tradycja, ale i prawny obowiązek, że w okresach poprzedzających wybory w Polsce następuje szczególny czas, znany jako cisza wyborcza. Jest to prawnie ustanowiony okres, w którym pod rygorem kary zabroniona jest jakakolwiek forma agitacji politycznej.
Głównym celem ciszy wyborczej jest umożliwienie obywatelom spokojnej refleksji nad swoim wyborem i podjęcie decyzji bez wpływu bieżącej kampanii. Cisza wyborcza nie jest regułą globalną – część państw jej nie stosuje, jednak w Polsce obowiązuje nieprzerwanie od 1991 roku i jest szczegółowo uregulowana przepisami Kodeksu wyborczego.
Zgodnie z polskim prawem, cisza wyborcza rozpoczyna się o północy w dniu poprzedzającym głosowanie i trwa przez cały dzień wyborów, aż do momentu oficjalnego zamknięcia wszystkich lokali wyborczych. W tym czasie zakazana jest wszelka aktywność mająca na celu przekonanie wyborców do głosowania na konkretnego kandydata lub ugrupowanie. Obejmuje to tradycyjne metody, takie jak rozwieszanie plakatów, roznoszenie ulotek, umieszczanie reklam na billboardach czy pojazdach, a także organizowanie wieców, zgromadzeń czy wygłaszanie przemówień. Ważne jest, że materiały wyborcze umieszczone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być usuwane.
Wraz z rozwojem technologii, przepisy dotyczące ciszy wyborczej objęły również sferę internetu. W tym okresie zabronione jest zakładanie nowych stron, grup czy wydarzeń o charakterze kampanijnym, a także publikowanie stronniczych komentarzy, opinii czy materiałów (zdjęć, dokumentów), które mogłyby wpłynąć na decyzję wyborców. Jest to jedyny czas w roku, kiedy przestrzeń publiczna, w tym media, powinna być wolna od bezpośredniej agitacji politycznej kandydatów. Naruszenie ciszy wyborczej stanowi wykroczenie. Kary za jej złamanie mogą być różne – od grzywny w wysokości od 20 zł do 5 000 zł za typową agitację, aż do drakońskich kar finansowych od 500 tys. zł do nawet 1 miliona złotych za publikowanie wyników sondaży przedwyborczych lub tych przeprowadzonych w dniu głosowania przed jego zakończeniem. Warto dodać, że od lat toczy się dyskusja na temat zasadności i ewentualnej likwidacji ciszy wyborczej w Polsce, a postulat taki zgłasza między innymi Państwowa Komisja Wyborcza.
AR
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie