
Ostatnie miesiące na granicy polsko – białoruskiej były w miarę spokojne. Niemniej, kiedy pojawiały się próby nielegalnego przekroczenia granicy lub ataku na polskie patrole, zawsze działo się to na południowych odcinkach województwa podlaskiego na granicy z Białorusią.
Tysiące cudzoziemców już przyleciały do Rosji i Białorusi. Większość z nich czeka na poprawę pogody, albo przynajmniej na cieplejsze dni lub noce. Choć oczywiście cały czas zdarzają się pojedyncze próby nielegalnego przedostawania się do Polski. Jest ich zdecydowanie mniej niż w miesiącach letnich czy wczesno jesiennych. W tym roku często zdarzało się, że cudzoziemcy w ogóle nie podejmowali prób nielegalnego przedostania się do Polski.
W ciągu minionej doby taką próbę podjęło kilku cudzoziemców znajdujących się na Białorusi. Nie byli w stanie jednak sforsować zabezpieczeń granicznych, więc zdecydowali się na uszkodzenie zapory. W miejsce zdarzenia szybko podjechały polskie patrole, które uniemożliwiły nielegalnych migrantom tak uszkodzenie zapory granicznej, jak i przedostanie się do naszego kraju.
„W dn. 26.01. do Polski z Białorusi próbowało nielegalnie przedostać się 7 cudzoziemców - chcieli uszkodzić #barierafizyczna Wszyscy na widok patroli polskich oddalili się w głąb Białorusi. Zdarzenie miało miejsce na odcinku ochranianym przez #PSGCzeremcha” – czytamy na profilu Straży Granicznej.
Tymczasem na grupach migranckich widać już wyraźne ożywienie. Organizatorzy przemytu zaczynają informować o możliwościach, jakie oferują w przedostaniu się z Rosji lub z Białorusi do Polski, Litwy, Łotwy, ale także do Finlandii i Norwegii. Z tych wpisów widać też wyraźnie, że nadal największym zainteresowaniem cudzoziemców cieszą się Niemcy. Do Niemiec chcą się udać nawet ci, którym już udało się przedostać do Norwegii lub Finlandii.
Z wpisów zamieszczanych w mediach społecznościowych wynika, że najczęściej podróż do Rosji lub na Białoruś zaczyna się na lotniskach w Turcji lub w Libanie, z którego i tak pierwszy lot odbywać się ma do Turcji. Stamtąd dopiero można dotrzeć bezpośrednio na lotnisko w Moskwie lub w Mińsku. Niekiedy samoloty z cudzoziemcami lądują też w Sankt Petersburgu. I z tych miast już samochodami, a często zwykłymi taksówkami, cudzoziemcy docierają już bliżej granicy z państwami Unii Europejskiej.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie