Jak donosi Huffington Post, Robin Jacobs, 31-letni prawnik z Londynu nie posiadał się ze zdziwienia, kiedy na swoim batoniku odkrył kształt przypominający penisa.
Chodziło o dobrze znany produkt firmy Nestle, "Milkybar". Z racji, że batonik ten jest produkowany głównie z myślą o dzieciach, prawnik narobił rwetesu - szybko zawiadomił w tej sprawie media. Jak mówił, batonika i tak zjadł, ale finał mundialu, podczas którego dokonał konsumpcji już zawsze kojarzyć mu się będzie z batonikowym penisem.
Z racji, że Anglia, to kraj cywilizowany, firma Nestle odniosła się do całej sprawy. Jej rzecznik wydał oświadczenie, w którym pisał:
- Firma Nestle jest zaskoczona i niepocieszona faktem, że Pan Jacobs myślał, że obrazek na batoniku przypomina męskie genitalia. W rzeczywistości jest to głowa konia. Nie mieliśmy na celu wprowadzać w błąd, ani sugerować czegoś nieodpowiedniego na naszym produkcie i przepraszamy za zamieszanie i zażenowanie, jakie mogliśmy niechcący wywołać.
Komentarze opinie