Reklama

Czy was w tej Warszawie pogrzało? Miliardy środków na ochronę ludności i obronę cywilną, dla podlaskiego ochłapy! (WIDEO)

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) poinformowało o podziale prawie 5 mld zł na zadania z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej. Środki te, stanowiące część większego, 16,7 mld zł budżetu, mają wesprzeć jednostki samorządu terytorialnego w odbudowie systemu obrony cywilnej. Jednak sposób, w jaki pieniądze zostały rozdzielone, wzbudza kontrowersje, zwłaszcza w regionach przygranicznych. Rzecz w tym, że jeżeli przyjrzeć się mapie, gdzie wyszczególniono podział środków wychodzi na to, że najbardziej zagrożone jest południe Polski oraz jej centralna część. Tam trafia ponad połowa podzielonych środków. Przygraniczne województwo podlaskie w porównaniu do tego otrzymało ochłapy. Kto tu zwariował?

Jakie kryteria podziału?

Jak podaje MSWiA, kluczowe w podziale środków były transparentne kryteria określone w ustawie o ochronie ludności i obronie cywilnej. Pod uwagę brano liczbę mieszkańców, powierzchnię, obecność infrastruktury strategicznej oraz jednostek wojskowych. Środki mają być przeznaczone na budowę i modernizację schronów, magazynów, zakup sprzętu ratunkowego oraz szkolenia dla ludności. Województwo podlaskie czyli miejsce najbardziej narażone na zagrożenia przygraniczne: dotknięte skutkami wojny hybrydowej, nielegalnymi migrantami, dronami i balonami przemytników regularnie przekraczającymi granicę oraz oddalone raptem o kilkadziesiąt kilometrów od corocznych manewrów wojsk rosyjskich i białoruskich otrzymało kilka procent z całej dotacji. 

Podlaskie trzecie od końca!

Wnioski z analizy powyższej mapki? Podlaskie jest jednym z miejsc, gdzie ludność jest najmniej zagrożona. Tak wynika przynajmniej z nakładów. Bezpieczniejsze od naszego przygranicznego województwa są tereny województw opolskiego i lubuskiego. My z naszą strefą przygraniczną, brakiem schronów w głównych miastach, tysiącami nielegalnych migrantów próbującymi sforsować granicę, rannymi i zabitymi żołnierzami przy przygranicznej barierze oraz dronami przemytników nad głową po prostu jesteśmy histerykami. Warszawa, Poznań, Wrocław czy Kraków - oto strefy wymagające prawdziwej dbałości o ludność cywilną. To tam jest realne zagrożenie. Nie przesadzam - to wnioski z analizy powyższej mapki.  

Przemyk Suwalski, a bezpieczeństwo Wilanowa

No to przypominam: w województwie podlaskim znajduje się Przesmyk Suwalski czyli miejsce określane przez światowych ekspertów od spraw bezpieczeństwa jako jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w Europie, a może i na świecie. Mimo strategicznego położenia przy wschodniej granicy, obecności dodatkowych sił wojskowych h patroli Straży Granicznej województwo podlaskie otrzymało na ten cel zaledwie 160 mln zł, co stawia go w gronie regionów z najniższymi alokacjami. A przypominam: stolica województwa podlaskiego ma zapewnione miejsca schronienia w razie ewentualnego zagrożenia (przypadkowa rakieta, zabłąkany dron) dla około 10 procent ludności. Dla porównania, Dolny Śląsk, który nie jest bezpośrednio narażony na działania hybrydowe, otrzymał jedną z najwyższych kwot w Polsce. Takie dysproporcje wzbudzają poważne wątpliwości co do sprawiedliwości i strategicznego uzasadnienia decyzji. Jakie jest prawdopodobieństwo, że zabłąkana rakieta, helikopter lub prowokacja dotknie np. Wielkopolski, Mazowsza czy Dolnego Śląska? A jakie są szanse, że to się zdarzy tuż przy granicy? Zdaniem rządzących ważniejsze jest jednak bezpieczeństwo tych regionów ze szczególnym uwzględnieniem Warszawy i Mazowsza, które razem mają kilkakrotnie więcej środków na obronę cywilną i ochronę ludności niż całe województwo podlaskie. Wynika z tego, że na zabezpieczenie przed zagrożeniem na granicy obok słynnego płotu czy też Suwałk położonych obok Przesmyku Suwalskiego należy wydać mniej niż np. na apartamentowce w Wilanowie. 

Oburzony starosta 

Starosta sokólski, Piotr Rećko, w poniedziałek wyraził swoje obawy w oficjalnym stanowisku, które cytujemy poniżej:

"Z najwyższym niepokojem przyjmuję informację o przyznaniu województwu podlaskiemu jedynie 160 mln zł w ramach dodatkowych środków na ochronę ludności i obronę cywilną w 2025 roku. W zestawieniu z innymi regionami Polski – które otrzymały nawet kilkakrotnie wyższe kwoty – decyzja ta budzi poważne wątpliwości co do zasad sprawiedliwości i realnego zabezpieczenia potrzeb mieszkańców wschodniej części kraju.  Województwo podlaskie, a w szczególności powiat sokólski, znajduje się dziś na pierwszej linii walki z wojną hybrydową prowadzoną przez reżim białoruski. To właśnie tutaj dochodzi do największych i najtrudniejszych do opanowania incydentów granicznych, które niosą realne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców oraz stabilności całego kraju.  W tej sytuacji przyznanie tak skromnej puli środków – jednej z najniższych w Polsce – należy uznać za decyzję krzywdzącą i pozbawioną strategicznego uzasadnienia. Nasza ludność już dziś ponosi ciężar życia w warunkach ciągłego zagrożenia, wymaga wsparcia i realnych nakładów na infrastrukturę obrony cywilnej, systemy ostrzegania, zabezpieczenie szpitali, szkół, dróg oraz obiektów użyteczności publicznej.  Apeluję o ponowną analizę i korektę podziału środków z uwzględnieniem rzeczywistego poziomu zagrożeń oraz strategicznego znaczenia Podlasia dla bezpieczeństwa Polski i całej Unii Europejskiej. Zrównoważona i sprawiedliwa polityka w tym zakresie jest nie tylko naszym prawem, ale także obowiązkiem Państwa wobec mieszkańców terenów przygranicznych."

Gdzie trafią pieniądze na Podlasiu?

Jak poinformował wojewoda podlaski, Jacek Brzozowski, przyznana kwota, choć skromna w porównaniu z innymi regionami, pozwoli na rozpoczęcie budowy systemu obrony cywilnej w województwie. Około 100 mln zł trafi do poszczególnych samorządów, 27,3 mln zł otrzyma Państwowa Straż Pożarna, a reszta zostanie w dyspozycji marszałka i wojewody. Środki mają być przeznaczone na obiekty zbiorowej ochrony, zabezpieczenie logistyczne, wsparcie służb w ramach programu HNS oraz na szkolenia i edukację. W świetle apelu Starosty Sokólskiego, mieszkańcy Podlasia mają nadzieję, że rząd ponownie przeanalizuje swój plan i zwiększy wsparcie dla regionu, który jest kluczowy dla obronności całego kraju.

Przemysław Sarosiek

Komentarz: 
Czy Was w tej Warszawie całkiem pogrzało? Podział środków na bezpieczeństwo ludności cywilnej został oparty głównie i przede wszystkim na liczbie ludności. I to - przede wszystkim - zostało wzięte pod uwagę przy podziale pieniędzy. Patrząc na mapę podziału środków dochodzę do wniosku, że największe zagrożenie to atak braci Czechów i Słowaków, którzy - z sobie znanych powodów - tworzą największe zagrożenie akurat dla tych rejonów kraju. Wielce prawdopodobny jest też desant przez morze: nie wiem Szwedów, Duńczyków czy też Rosjan, którzy z Obwodu Kaliningradzkiego ruszą na Polskę nie przez województwo warmińsko-mazurskie ale desantem przez Bałtyk. A najcenniejsze dobra czyli dupy polityków i ich siedziby to oczywiście priorytet najwyższy: największa kasa została dedykowana województwo mazowieckiemu. Sama Warszawa ma specjalne dodatkowe środki: większe niż przygraniczne województwo podlaskie. Sądząc po zagrożeniach wrogie siły w tajemniczy sposób pominą region podlaski i warmińsko-mazurski i kanałami albo podkopem przedostaną się na Mazowsze ze szczególnym uwzględnieniem Warszawy. Będę złośliwy: ale obecnie największym zagrożeniem jakie może dotknąć stolicę jest idiotyzm rządu i prezydenta miasta z kolejnymi strefami relaksu. Ale sądząc po podziale środków to jest to większe zagrożenie niż kilkadziesiąt prób naruszenia granicy, drony, białoruscy i rosyjscy sołdaci ćwiczący z ostrą amunicją w Puszczy Białowieskiej. 
Podział środków pokazuje wyraźnie, gdzie nas macie panie i panowie z rządu. Zapamiętam to sobie bardzo dokładnie tak jak pamiętam środki wydane na jachty, balony i mobilne serwisy kawowe zamiast na nasze schrony. I bez tłumaczeń, że pieniądze z KPO trzeba było wydać bo tak głupio zarządził poprzedni rząd. Przyznaję, że idiotycznie, ale to podobno teraz rządzi premier, którego w Europie nikt nie ogra. Poza nim samym. 
Wstyd i hańba. Mam nadzieję, że mieszkańcy podlaskiego zapamiętają jak ważne jest dla nas nasze bezpieczeństwo! 
Przemysław Sarosiek 

Aktualizacja: 26/08/2025 16:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do