
70-letni kierowca na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem i dachował w przydrożnym rowie. Jak się okazało, miał ponad 2 promile alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i dowód rejestracyjny pojazdu. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Dyżurny sejneńskiej jednostki w czwartek, 2 stycznia 2025 r., po godzinie 20 otrzymał informację o zdarzeniu drogowym. Przybyli na miejsce policjanci ruchu drogowego zastali leżącego na dachu w rowie Fiata oraz załogę Państwowej Straży Pożarnej, która udzielała pierwszej pomocy.
Mężczyzna w obecności strażaków wydostał się z pojazdu. Jak tłumaczył jechał sam, wracał od znajomych do domu, nagle stracił panowanie nad pojazdem i znalazł się w rowie.
Mimo że wieczorem warunki na drodze nie były sprzyjające, powód zdarzenia był inny. 70-latek jechał na "podwójnym gazie". Po przebadaniu okazało sie, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile. Oświadczył policjantom, że u znajomych wypił trochę alkoholu. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
(PW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie