Ten nius przekroczył granicę naszego kraju. Brytyjskie media donoszą, że księdza z naszego rodzimego Jarosławia dręczy demon. Sms-owo.
Znany egzorcysta ma problem. Ciężko jednak orzec, czy ze sobą, czy z demonami. Niedawno ogłosił, że demon którego egzorcyzmował, po zabiegu począł wysyłać mu sms-y. Nie są to jednak pozdrowienia, komplementy, ani oferty randkowe. Demon Rajchelowi ubliża. Wyzywa go od idiotów i zarzeka się, że kobieta z której został wypędzony i tak będzie należeć do niego. Rajchel dodatkowo wyznał, że demony są zaznajomione z nowoczesną technologią i że z powodzeniem potrafią wysyłać sms-y. Robią to jednak trochę naokoło, bo poprzez opętanego człowieka.
Co opętało Mariana Rajchela - nie dociekamy. Sugerujemy natomiast zmienić dilera, albo brać pół. No, chyba że demon, o którym ksiądz Rajchel mówi, to niewidzialna ręka rynku zwana też pazernością komunikacyjnych operatorów.
Komentarze opinie