Choć dzisiejsze święto mało zachęca do świętowania, my akurat mamy co świętować. Kończymy pierwszy rok działalności. Z tej okazji chcielibyśmy podziękować wszystkim czytelnikom i zaprosić po więcej.
Kiedy portal powstawał nie wiedzieliśmy, że tak szybko uda nam się zdobyć tak wielu czytelników. Zakładaliśmy, że rozwijać się będziemy bardzo długo i mozolnie. Ale sprawy potoczyły się znacznie szybciej niż ktokolwiek z nas by się tego spodziewał. To dzięki Wam kochani czytelnicy każdego dnia wstajemy o świcie i kładziemy się niemal nad ranem. Przy tym nie ma ani krzty narzekania, że musimy to robić. Kiedy widzimy jak wiele osób czyta, komentuje, lajkuje i komunikuje się z nami drogą mailową, serce rośnie, dusza śpiewa sama. To najlepszy dla nas bodziec do tego, by pracować. My mamy to szczęście, że lubimy to, co robimy. Ale gdyby nikt nas nie czytał, takiej energii i radości z pracy by niestety nie było. Zatem dziękujemy!
Odkąd powstał nasz portal mogliście do tego momentu przeczytać 5981 informacji, w tym felietonów, opinii i głosów czytelników. Na naszym fanpage nie da się nawet policzyć fotogalerii. Dziękujemy za każdą sekundę spędzoną z nami. Ale mamy też nadzieję, że pozostaniecie z nami kolejny rok, a nawet kolejne lata. Obiecujemy się rozwijać i tworzyć takie publikacje, które będą odpowiadać Waszym oczekiwaniom. Nie jest nam łatwo. Jesteśmy amatorami i uczymy się. Jesteśmy na początku drogi. Trzymajcie za nas kciuki.
Szczególne podziękowania kieruję do osób, które dotychczas pomagały mi we współtworzeniu portalu Dzień Dobry Białystok. Niskie ukłony składam zatem Karolowi Rutkowskiemu, Pawłowi Walińskiemu, Radkowi Oryszczyszynowi, Karolowi Kundziczowi, Karolowi Zawadzkiemu, Hubertowi Zubowi, Robertowi Matyszewskiemu, Maćkowi Słupskiemu, Piotrowi Narewskiemu, Krzysiowi Szubździe, Wojtkowi Koronkiewiczowi, Grzegorzowi Żochowskiemu, Tomaszowi Jastrzębskiemu, Krzysiowi Płoch, Markowi Żynel, Jackowi Karpowiczowi, Januszowi Mroczkowskiemu, Maryli Snarskiej, Justynie Kozickiej, Marcie Oleksy, Kasi Witanowskiej, Wojtkowi Zawadzkiemu, oraz wszystkim, których nie wymieniłam.Dziękuję również wszystkim białostockim redakcjom, dziennikarzom i pracownikom za to, że nigdy nie czułam się gorsza między Wami. Mimo, że jestem dopiero na początku drogi, przyjęliście mnie jak równą sobie. Nie mam słów by wyrazić, ile to dla mnie znaczy. Bez Was wszystkich nie dałabym rady!
Komentarze opinie