
Do końca ważyły się losy rejestracji Komitetu Wyborczego Wyborców Koalicja Bezpartyjni i Samorządowcy w naszym okręgu wyborczym. Państwowa Komisja Wyborcza kilkukrotnie liczyła podpisy pod listami kandydatów i to bez obecności przedstawiciela tego komitetu wyborczego.
Bezpartyjni i Samorządowcy zgłosili listy kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych w kraju. Dopełnili także, jak twierdzą, formalności związanych z zebraniem podpisów pod listami poparcia, w 25 na 41 okręgów wyborczych, co automatycznie powinno zapewniać możliwość startu w wyborach parlamentarnych wszystkich kandydatów tego komitetu wyborczego w całej Polsce. Pojawiły się jednak problemy z rejestracją list. Tyle, że co najmniej za dziwne uważają zachowanie Państwowej Komisji Wyborczej przedstawiciele Komitetu Wyborczego Wyborców Koalicja Bezpartyjni i Samorządowcy.
Jak się okazało Państwowa Komisja Wyborcza nakazała ponowne przeliczenia zebranych podpisów pod listami poparcia dla Bezpartyjnych i Samorządowców i ich weryfikację. Powodem miało być stwierdzenie, że wśród podpisujących są osoby zmarłe, choć najwięcej odrzuceń podpisów było spowodowanych podpisami wyborców z innego okręgu wyborczego niż okręg z kandydatami, dla których podpisy były zbierane. Jak wskazała PKW były także nieczytelne numery PESEL, albo adresy. Ponowne liczenie podpisów odbywało się także w naszym okręgu wyborczym, choć tu do PKW wpłynęło ponad 7 tys. podpisów z wymaganych 5 tysięcy. Ale co ciekawe, nikt nie kwestionował ich prawdziwości. Komitet został zarejestrowany, po czym jego członkowie dowiedzieli się, że PKW musi ponownie przeliczyć podpisy.
- Drugi raz nam liczą głosy, jak się dowiedziałem. Dziwne jest to, że podpisy są liczone, a z naszego komitetu nawet nikt nie został zaproszony, aby to liczenie odbyło się w jego obecności – informował nas jeszcze przed weekendem Łukasz Dymko, kandydat na posła z list Bezpartyjnych i Samorządowców.
I już dwa dni później było jasne, że Państwowa Komisja Wyborcza nakazała weryfikację wszystkich podpisów, wszystkich komitetów wyborczych w Polsce. Z tym, że regionalne delegatury otrzymały pismo z centrali, że mają sprawdzać wyłącznie podpisy zebrane dla tylko tego jednego komitetu. Jako powód wskazano na między innymi stwierdzenie podpisów osób zmarłych jak też i z nieczytelnymi numerami PESEL. Ale w międzyczasie okazało się też, że problem ten dotyczył zupełnie innego komitetu – Skutecznych, któremu przewodzi Piotr Liroy Marzec. Mimo to, PKW ponownie weryfikować zaczęła zebrane podpisy, ale jak pisaliśmy powyżej, bez obecności przedstawicieli Komitetu Wyborczego Wyborców Koalicja Bezpartyjni i Samorządowcy.
- To nie powinno się wydarzyć. Nasz przedstawiciel powinien być obecny przy takiej weryfikacji. A co, jeśli do liczenia i weryfikacji zostały wzięte w ogóle podpisy, których nasz komitet nie zbierał? W naszym okręgu wyborczym ponowną weryfikację przeszliśmy, ale w Warszawie jest odwołanie od decyzji PKW, która uchwałą odmówiła rejestracji całej listy – wyjaśnia Łukasz Dymko.
Takie odwołanie faktycznie jest, w którym przedstawiciele Bezpartyjnych i Samorządowców wskazują na błędy poczynione przez PKW w postaci niezakwalifikowania podpisów tych osób, które wskazały swój adres zamieszkania, inny od umieszczonego w spisie wyborców. Podobnie jak te podpisy, które zawierały nieczytelny numer PESEL. Jak wyjaśniono w odwołaniu, podpisy pod listami poparcia komitetu wyborczego składały także osoby niepełnosprawne czy w podeszłym wieku, które mogą mieć i zazwyczaj mają problemy z pisaniem – co nie powinno dyskredytować takich podpisów poparcia z uwagi na ich nieczytelność.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: PKW)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oswiadczam , ze nie jestem osoba niepelnosprawna i w podeszlym wieku ale zdarza mi sie , ze moje podpisy nie sa czytelne. Czy to przestepstwo czy gra polityczna?
Wycinają ich... szkoda bezpartyjnych bo przy obecnym składzie mieli szansę.
Szkoda mi ich... walka z Systemem na każdym etapie.
Z tych wszustkich Końfederacji, Cookiesów, nieSKUTECZNYCH itp, oni (BEZPARTYJNI) moim zdaniem są true anty system i to widać.