
28 stycznia, o godzinie 18, w białostockich Spodkach otwarta zostanie wystawa prac - fascynacji malarskich naturą i jej pięknem Krystyny Kunickiej. Na wydarzenie zaprasza Podlaski Instytut Kultury.
Jak opowiada autorka, malarstwo jest dla niej kolejną przestrzenią, w której mogą żyć i żyją jej myśli.
Malując, pozornie odrywam się od rzeczywistości, ale tak naprawdę analizuję, porządkuję moje przeżycia z nią związane. W tych momentach skupienia pozwalam rządzić drzemiącym we mnie emocjom, wtedy pojawiają się na płótnie w grze kolorów i świateł, w niuansach nastroju. Kładę farbę raz w mocnych kolorach i kontrastowych zestawieniach, innym razem, w subtelnych, monochromatycznych przejściach. Wiem, co chcę osiągnąć, więc moje myśli podążają w kierunku koncepcji, pewnej syntezy, będącej wypadkową emocji i osiągniętego w tym czasie spokoju - tłumaczy Krystyna Kunicka.
Jak przekonuje, prace, które będzie można obejrzeć na wystawie, inspirowane są pejzażem naszego województwa, ponieważ przyroda jest w Podlaskiem przepiękna.
Inspiracja przyrodą to jedno. Niektóre prace są dla mnie symboliczne i takie też chcę tutaj pokazać - mówiące o sytuacji, którą przeżywamy obecnie, nawiązujące do covida, ale też do mojego wieku, ponieważ każdy wiek ma swoje prawa i można zachwycać się kolorami czy przyrodą, a z drugiej strony czeka nas coś, co jest nieuchronne, czyli starzenie się - mówi pani Krystyna.
Autorka opowiada, że w jej pracach zobaczyć można grę kolorów, światła, cienia.
Prawie nie stosuję czerni. Chcę, by ten kolor był czysty, często nieco odrealniony - wyjaśnia. - Dla mnie kolor jest ważny, mówi o nastroju, o mnie. Poprzez zachwyt naturą człowiek przeżywa emocje i je pokazuję na swoich pracach.
Wystawa wieńczy pewien etap w życiu Krystyny Kunickiej, która po wielu latach kończy pracę zawodową.
Odchodzę na emeryturę, dlatego zapraszam na wystawę wszystkich, z którymi współpracowałam, dzieliłam radości i smutki. Praca zawsze była dla mnie ważnym elementem życia i to jest okazja do spotkań, rozmów, wspomnień i do - mam nadzieję - realizacji jeszcze innych działań - mówi.
Pani Krystyna zapewnia, że z malarstwem oczywiście nie kończy. Zamierza malować jeszcze więcej i liczy, że wystawa będzie impulsem i powodem do tego, żeby otworzyć się jeszcze bardziej. Zwłaszcza, że będzie na to trochę więcej czasu niż do tej pory.
Wernisażowi będzie towarzyszył krótki występ Alicji Grabowskiej - aktorki, wokalistki, performerki, autorki tekstów, reżyserki, autorki projektów z zakresu wielokulturowości Podlasia, liderki zespołu Chanajki oraz Rafała Grabowskiego.
Krystyna Kunicka jest absolwentką Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Supraślu i Wydziału Wychowania Plastycznego Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Jest członkinią Związku Polskich Artystów Plastyków Polska Sztuka Użytkowa. Obecnie pracuje jako kierownik Działu Sztuk Plastycznych Podlaskiego Instytutu Kultury w Białymstoku. Realizatorka i koordynatorka wielu projektów z zakresu plastyki i animacji kulturalnej oraz kultywujących tradycje rękodzieła ludowego. Ma doświadczenie w pracy pedagogicznej w szkole, gdzie pracowała jako nauczycielka plastyki, rękodzieła. Prowadziła i organizowała różne kursy dla instruktorów i nauczycieli z zakresu plastyki i sztuki ludowej. Organizowała wystawy upowszechniające sztukę profesjonalną, amatorską i ludową.
Więcej informacji o wystawie można znaleźć na stronie Podlaskiego Instytutu Kultury: https://pikpodlaskie.pl/event/krystyna-kunicka-malarstwo/
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie