Podczas gdy wciąż debatujemy nad potrzebą budowy pierwszej w historii Polski elektrowni atomowej, nasi sąsiedzi zabierają się z budowę kolejnych tego rodzaju obiektów. Władze jednego z skandynawskich krajów postanowiły jednak skonsultować swoje plany z mieszkańcami Podlasia.
Siłownia zasilana dwutlenkiem uranu powstanie na fińskim półwyspie Hanhikivi w ciągu najbliższych 6 lat. Reaktor ma produkować moc rzędu 1200 megawatów energii elektrycznej.
Chociaż miejsce budowy instalacji dzieli od Polski jakieś 1000 km Finowie postanowili zapytać Podlasian o opinie na temat planowanej inwestycji. Może ona bowiem oddziaływać również na mieszkańców północno-wschodnich obszarów naszego państwa.
Tych, którzy upatrują w skandynawskiej elektrowni rozwiązania nadwiślańskich kłopotów energetycznych musimy wyprowadzić z błędu – oddziaływanie uwalnianego uranu poczujemy tylko w razie awarii reaktora. Póki co nie mamy jednak powodów do obaw. Nasi zamorscy sąsiedzi jeszcze nigdy nie mieli tego rodzaju problemów.
Pełny raport oddziaływania na środowisko dla siłowni w Pyhajoki jest dostępny na stronie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.
Tego rodzaju konsultacje nie powinny być dla nas nowością. Wcześniej mieszkańców Podlasia pytano o budowę elektrowni atomowych w Obwodzie Kaliningradzkim i Białorusi.
Jak widać „za miedzą” nie brakuje reaktorów jądrowych wytwarzających tani i wbrew pozorom ekologiczny prąd. Nasze władze jak zwykle w kółko debatują nad lokalizacją i zasadnością budowy tego typu obiektów.
Komentarze opinie