Reklama

Górne piętra wieżowca w Dnipro, w które uderzyła rakieta, nie były zamieszkałe

Górne piętra 12 - piętrowego budynku mieszkalnego w Dnieprze, zniszczonego przez rosyjski atak rakietowy, były niezamieszkane. Takie informacje przekazał Dmytro Lubinets, pełnomocnik Rady Najwyższej ds. praw człowieka na Ukrainie, na platformie Telegram.

W miniony piątek, 28 lipca, Rosyjscy najeźdźcy uderzyli w wieżowiec w mieście Dnipro na Ukrainie. Początkowo podawano, że ranne zostały co najmniej trzy osoby. Na miejscu od razu pojawiły się służby ratownicze, policja i zaczęto przeszukiwać wszystkie mieszkania w poszukiwaniu innych poszkodowanych osób. Oprócz tego rakieta uderzyła w sąsiedni budynek, w którym siedzibę ma lokalna Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

- Rosyjscy bandyci uderzyli rakietami w Dnipro. Uderzyli w wieżowiec… Zaatakowali także budynek administracyjny. Wybuchł tam pożar. Ogień objął powierzchnię 100 metrów kwadratowych – przekazał krótko po ostrzale szef Dniepropietrowskiego Obwodu Serhij Łysak.

I po zebraniu pierwszych informacji z miejsca zdarzenia głos zabrał także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zaznaczył, że niezwłocznie przeprowadził rozmowy ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, Państwową Służbą Ratunkową i szefem obwodu na temat sytuacji w mieście. Przekazał, że uczyni wszystko co możliwe, aby Rosja poniosła pełną karę za agresję i terror wobec ukraińskiego narodu.

Ten drań odpowie. Zrobimy wszystko dla sprawiedliwości” – napisał później w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski.

Na szczęście okazało się, że górne piętra wieżowca w Dnipro, w który trafiła rakieta, nie były zamieszkałe. I tylko dlatego nie było ofiar śmiertelnych. Takie informacje przekazał Dmytro Lubinets, pełnomocnik Rady Najwyższej ds. praw człowieka na Ukrainie.

Pierwsze trafienie: budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Poprzednie nie miało ofiar ani ofiar. Narożna część budynku została zniszczona. Drugie trafienie: piętrowy budynek mieszkalny. Zniszczone zostały górne piętra, co na szczęście nie były zamieszkane, więc uniknięto dużej liczby ofiar” – napisał Dmytro Lubinets.

I jak przekazały ukraińskie media, jego przedstawiciel w regionie Mychajło Karpenko pracuje w miejscach, w które trafiły rosyjskie rakiety. Przed północą potwierdzono 5 osób rannych w wyniku rosyjskiego ataku: czterech mężczyzn w wieku od 18 do 53 lat i 77-letnia kobieta. Wszystkim udzielono pomocy medycznej bez hospitalizacji.

Wszystkie odpowiednie służby likwidują skutki, udzielają pomocy i rejestrują cyniczne zbrodnie Rosji.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do