Reklama

Gorszące sceny nad stawami Mickiewicza



Tuż po zmroku na stawach przy Mickiewicza można spotkać spożywających alkohol. Gdyby tylko ograniczało się to do picia, okolicznym mieszkańcom może by to nie przeszkadzało. Ale panowie potrafią się obściskiwać.

Kiedy pojechaliśmy tam za dnia, to nie było problemu ze sfotografowaniem panów, którzy korzystają jeszcze z ciepłej, jesiennej aury i spożywają trunki za ekranami akustycznymi. Mimo, że na wjeździe do parku stoi wielka tablica z wypisanymi punktami użytkowania parku, zebrani mężczyźni zdają się nie umieć jej przeczytać. Punkt 4 mówi o zakazie spożywania alkoholu na terenie parku przy stawach.

O tym, że za ekranami akustycznymi dzieje się nie za dobrze, poinformowała nas jedna z mieszkanek ulicy Podleśnej. Jej syn miał wieczorem wyjść z psem na spacer. To co powiedział po powrocie skłoniło ją, by skontaktować się z nami.

- Syn mówił, że widział panów, którzy się obejmowali i całowali. Powiedział jeszcze, że jeden trzymał drugiego za siusiaka. No dla mnie to był szok. Powiedziałam mu tylko, że pewnie coś źle widział. Od tamtej pory syn nie wychodzi już sam z psem po zmroku – mówi zdegustowana kobieta. – W telewizji to się widzi czy w internecie, ale żeby praktycznie pod własnym blokiem takie rzeczy…? Szok!

Po tym, jak stanęły ekrany akustyczne wzdłuż ulicy Ojca Pio i dalej przy Zwierzynieckiej, stawy przy Mickiewicza są niemal niewidoczne. Okazało się, że gromadzący się tam mężczyźni, nie pozostali niezauważeni.

 

Cezarion/Foto: Cezarion
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do