Kilkadziesiąt milionów funtów musi zwrócić były wokalista zespołu „Take That”. Miał pomagać młodym talentom, tymczasem pomagał głównie sobie odliczając wszelkie ulgi z fundacji, którą prowadził.
Gary Barlow to były wokalista brytyjskiej grupy „Take That”. Po zakończeniu działalności zespołu muzyk zdecydował się na działalność charytatywną. Miał pomagać młodym talentom w Wielkiej Brytanii. Wraz z dwoma kolegami oraz managerem zespołu założył fundusz inwestycyjny Icebreaker, czyli Lodołamacz, inwestujący pieniądze supergwiazd we wschodzące talenty. Fundusz od początku istnienie notował straty, które prowadzący go odpisywali sobie od podatku. Najwięcej, bo aż kilkadziesiąt milinów funtów pomysłodawca i twarz fundacji – Gary Barlow.
Brytyjczycy nie byli łaskawi dla dawnego idola nastolatek. Domagają się, aby zwrócił nie tylko pieniądze, ale również Order Imperium Brytyjskiego, który otrzymał z rąk królowej w listopadzie 2012 r. Premier David Cameron uważa, że to przesada, ale zaznaczył, że pieniądze powinny trafić z powrotem do kasy państwa. Taka postawa być może nie budziłaby niesmaku, gdyby nie fakt, że Gary Barlow wspierał brytyjskiego premiera w wyborach 4 lata temu.
Komentarze opinie