Reklama

Jagiellonia przed rewanżem. Tylko (czy aż) krok od awansu?

Jagiellonia Białystok stanie do rewanżowego boju o awans do 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy! Mecz zostanie rozegrany we czwartek (31 lipca) o godzinie 20:15 na stadionie przy Słonecznej w Białymstoku, Duma Podlasia podejmować będzie serbski FK Novi Pazar. Pierwszy mecz żółto-czerwoni wygrali w dramatycznych okolicznościach 2:1 w pierwszym meczu w Serbii. Teraz białostoczanie, napędzeni niedawnym, szalonym triumfem nad Widzewem Łódź w lidze, są zdeterminowani, by przed własną publicznością przypieczętować awans.

Jagiellonia: z pokorą i bez lekceważenia

Trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec, na konferencji prasowej przed rewanżem podkreślał wagę spotkania i ostrożność, z jaką zespół musi podejść do rywala.

Gramy u siebie, zdajemy sobie sprawę, jaki był wynik pierwszego spotkania i dobrze wiemy, że to jest jakaś zaliczka, że to jest jakiś handicap, ale to absolutnie nie jest coś, co rozstrzyga kwestię awansu. Mamy w sobie na tyle pokory i szacunku do przeciwnika, że ani przez myśl, ani przez sekundę nie przyjdzie nam do głowy, żeby cokolwiek czy kogokolwiek zlekceważyć, bo po prostu nie stać nas na błąd. Więc przygotowujemy się do tego meczu, jak do każdego innego i będziemy chcieli po prostu wygrać - powiedział szkoleniowiec.

Siemieniec zaznaczył, że jego głównym celem jest doskonalenie gry Jagiellonii, a nie tylko analiza przeciwnika.

Dużo więcej czasu, niż forma i gra przeciwnika, zabiera mi przygotowanie Jagiellonii do tego meczu. Żebyśmy to my byli lepsi, niż byliśmy w poprzednim meczu. Bo na dzisiaj uważam, że do tego powinniśmy dążyć, żeby jakość i poziom naszej gry wzrastały – stwierdził.

Trener Jagi podkreślał także konieczność "ułożenia w całość" i zbalansowania zespołu, stworzenia większej powtarzalności w pierwszej "jedenastce" oraz ułożenia taktyki, która pozwoli "pokazywać naszą tożsamość".

Wdowik ofensywnie nastawiony w formie nieidalnej

Przed rewanżem głos zabrał również obrońca Jagiellonii, Bartłomiej Wdowik. Choć przyznał, że jego forma "na pewno nie jest jeszcze idealna" i "pierwszy mecz, na pewno nie był dobry", to z optymizmem patrzy w przyszłość.

@ tym drugim meczu było trochę lepiej i myślę, że z każdym treningiem i z każdym kolejnym meczem będę dochodził do tej formy, którą chcę prezentować i w jakiej będę chciał pomagać zespołowi. Czuję się silny i mam nadzieję, że to ich ofensywni zawodnicy będą musieli się oglądać na nasze boki obrony, bo będziemy grali ofensywnie na naszym stadionie. Także mam nadzieję, że wyjdziemy pewni siebie i to oni będą musieli bronić i oni będą musieć myśleć, jak nas zatrzymać - powiedział Wdowik. 

Wdowik, podobnie jak trener Siemieniec, podkreślał, że choć w drużynie doszło do wielu zmian, to zespół potrzebuje czasu na zgranie.

Myślę, że potrzeba czasu, żeby ta gra była idealna, bo jest dużo nowych zawodników, żeby to wszystko dobrze wyglądało, to potrzeba trochę czasu. Na pewno takie zwycięstwa jak w Serbii w końcówce i z Widzewem też w końcówce, to na pewno gdzieś nas scalą i myślę, że tutaj wszyscy są świadomi, że po prostu potrzebujemy jeszcze trochę więcej czasu i z każdym kolejnym meczem na pewno będziemy lepiej wyglądać i prezentować lepszą grę w piłkę – ocenił.

Stawką nie tylko awans, ale i punkty rankingowe

Stawką czwartkowego spotkania jest nie tylko awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji, ale także cenne punkty do rankingu klubowego UEFA. Polska w poprzednim sezonie ukończyła ten ranking na 15. miejscu, co w przyszłym roku pozwoli naszemu krajowi wystawić aż pięć drużyn do rywalizacji w Europie. Dobra postawa Jagiellonii, Lecha, Legii i Rakowa może znacząco poprawić tę pozycję, otwierając polskim zespołom łatwiejszą drogę do fazy ligowej europejskich rozgrywek. Mecz poprowadzi turecki zespół sędziowski z Atillą Karaoglanem na czele.

Warto dodać, że ostatnie dni w Jagiellonii były pełne emocji. Po szalonym ligowym zwycięstwie nad Widzewem (3:2), gruchnęła wiadomość o rozwiązaniu kontraktu z Adrianem Dieguezem. Mimo tych zawirowań, drużyna jest zmotywowana do walki. Jagiellonia, choć uważana za faworyta, musi podejść do meczu z pełną koncentracją, gdyż początek sezonu pokazał, że ekipa prowadzona przez Adriana Siemieńca, w której latem doszło do wielkich kadrowych przetasowań, nie stanowi jeszcze monolitu, a forma jest daleka od idealnej. Czy białostoczanie udowodnią swoją wyższość i awansują dalej? Przekonamy się już w czwartek wieczorem!

Transmisja meczu Jagiellonia Białystok - FK Novi Pazar zacznie się o godzinie 20:05 w Polsacie oraz Polsacie Sport 1. Przedmeczowe studio od godz. 19:00 w Polsacie Sport Premium 1 oraz Polsacie Box Go. Spotkanie poprowadzi ekipa z Turcji. Sędzią będzie Atilla Karaoglan, którego wspomogą, jako sędziowie asystenci, Ceyhun Sesiguzel oraz Abdullah Ozkara. Sędzią technicznym będzie Ozan Ergun. 

Przemysław Sarosiek

 

Aktualizacja: 30/07/2025 22:36
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do