Reklama

Jagiellonio, podbij Holandię! Żółto-czerwoni walczą o pieniądze, prestiż i rozstawienie w Lidze Konferencji (WIDEO)

Jagiellonia Białystok staje przed ostatnim wyzwaniem w fazie ligowej Ligi Konferencji. Choć nasi piłkarze mają już zapewniony udział w fazie pucharowej, czwartkowy wyjazd do Alkmaar to nie jest mecz "o pietruszkę". Gra toczy się o uniknięcie dodatkowej rundy play-off i bezpośredni awans do 1/8 finału. Po trudnych tygodniach i serii meczów bez zwycięstwa, podopieczni Adriana Siemieńca chcą udowodnić, że kryzys jest już za nimi. Wyjazd na AFAS Stadion to starcie z europejską marką, ale "Żółto-Czerwoni" nieraz pokazali, że potrafią ucierać nosa faworytom. Białostoczanie, bądźmy razem z naszą drużyną przed telewizorami i monitorami – to ostatni akord pucharowych emocji w tym roku!

Jaga szuka formy przed zimową przerwą

Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla sympatyków Jagiellonii. Seria pięciu meczów bez zwycięstwa – w tym bolesna porażka w Niecieczy, odpadnięcie z Pucharu Polski oraz pechowe starcie z Rayo Vallecano – sprawiła, że nie tylko w zespole pojawiło się sportowe rozdrażnienie. Część kibiców zaczęła komentować zdarzenia wokół drużyny łącząc spadek formy z odejściem Rafała Grzyba, asystenta trenera. Pojawiły się komentarze w sieci, niektóre atakujące Sandrę, żonę trenera Adriana Siemieńca wskazując, że to ona stała za tą decyzją. Zniesmaczony Siemieniec zareagował na pomeczowej konferencji prasowej w Lublinie stając w obronie żony i podkreślając, że to on podejmował decyzje i również on sam odpowiada za wyniki. Zaznaczył, że Jagiellonia łączy grę w pucharach z Ekstraklasą z niezłym skutkiem. Wspomniał, że po latach będziemy z sentymentem wspominali obecny czas, drużynę i ludzi, którzy ją tworzą. I faktycznie: Jaga zimuje na wysokim, 3. miejscu w Ekstraklasie, co jest wynikiem bardzo dobrym, biorąc pod uwagę mordercze tempo gry na trzech frontach.

Trener Adrian Siemieniec nie ukrywa, że intensywność daje się we znaki:

Podziwiam zaangażowanie moich piłkarzy, ale czuję też złość i rozczarowanie po ostatnich przegranych. Często mówimy o "brakach zdrowia" w kontekście urazów, co wynika z napiętego terminarza, ale musimy walczyć do końca – podkreślał szkoleniowiec.

Problemy kadrowe są widoczne gołym okiem. Kapitan Taras Romanczuk w ostatnich meczach pucharowych zgłaszał dolegliwości, co tylko potwierdza, jak bardzo drużyna potrzebuje regeneracji. Z kolei lider ofensywy, Jesus Imaz, zwraca uwagę na inny aspekt:

– Czujemy zmęczenie mentalne przez te ciągłe podróże, ale chcemy zagrać dobrze dla naszych kibiców. W Alkmaar musimy grać szybko i być gotowi na kontrataki, tak jak robiliśmy to w meczach z zespołami hiszpańskimi. Chcemy zwycięstwa – deklaruje Hiszpan.

Kosztowni Serogłowi z Alkmaar

AZ Alkmaar, znani jako Serogłowi to klub o ogromnej renomie nie tylko w Niderlandach. Ten zespół znany jest też poza granicami Holandii. Przez ławkę trenerską tego zespołu przewijały się takie legendy jak Louis van Gaal czy Ronald Koeman. Obecnie zespół prowadzony przez Maartena Martensa wyceniany jest na blisko 146 mln euro – to ponad czterokrotnie więcej niż wartość całej Jagiellonii!

Największą gwiazdą gospodarzy jest 23-letni Irlandczyk Troy Parrott (wart 14 mln euro), który w tym sezonie zdobył już 15 bramek. Choć w fazie ligowej LK jeszcze nie trafił do siatki, jego wszechstronność budzi respekt. Oprócz niego o sile AZ stanowią Peer Koopmeiners oraz młodzi, utalentowani obrońcy: Wouter Goes i Alexandre Penetra. Holendrzy zajmują obecnie 6. miejsce w Eredivisie i, podobnie jak Jaga, są już pewni awansu, mając na koncie 9 punktów.

Statystyki podpowiadają: Będą bramki!

Historia ostatnich spotkań obu drużyn sugeruje, że w Alkmaar nie zobaczymy nudnego meczu "na zero". Średnia goli w meczach AZ to aż 2,8, a w spotkaniach Jagiellonii 1,8. Co więcej, w czterech ostatnich meczach białostoczan obie drużyny strzelały gole. Nasze oczy będą zwrócone na Jesusa Imaza (2 gole w LK), który powalczy o poprawienie dorobku w starciu ze Svenem Mijnansem, najlepszym strzelcem AZ w tych rozgrywkach.

Wszystkich kibiców, którzy nie mogli udać się do Holandii, uspokajamy – emocji nie zabraknie w przekazie telewizyjnym. Mecz AZ Alkmaar - Jagiellonia Białystok rozpocznie się w czwartek, 18 grudnia.

  • Transmisja TV: Polsat Sport Extra 1

  • Stream online: Platforma Polsat Box Go

Mecz relacjonować będzie też Radio Białystok. Nad prawidłowym przebiegiem widowiska czuwać będzie austriacki zespół sędziowski. Arbitrem głównym będzie Stefan Ebner, a na liniach pomogą mu Robert Steinacher i Martin Hofler. Za system VAR odpowiadać będą Christian-Petru Ciochirca oraz Julian Weinberger.

Przemysław Sarosiek

 

 

 

Jagiellonia nie może tego meczu przegrać, jeśli chce zachować szansę na uniknięcie wymagających play-offów. W czwartek wszyscy jesteśmy za Żółto-Czerwonymi!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do