Dostarczanie w Białymstoku pizzy skuterem w czasie siarczystego mrozu nie było pierwszym przypadkiem. Po publikacji zdjęcia oraz apelu o szacunek dla dostawcy pizzy, szybko odezwali się byli pracownicy sieci, którzy nie szczędzili słów krytyki pod adresem dawnej firmy.
Zaledwie wczoraj informowaliśmy o niewłaściwym traktowaniu pracowników przez jedną z sieciowych pizzerii w Białymstoku. Przypominamy, że chodziło o to, że w czasie siarczystego mrozu dostawca pizzy był wysłany skuterem do klienta. W taką pogodę nie powinno się wyjeżdżać tego rodzaju pojazdem, ponieważ jest to co najmniej niebezpieczne dla zdrowia, a możliwe, że nawet i dla życia. O sprawie jako pierwszy poinformował facebookowy profil „Nienormalny Białystok”.
Po publikacji zdjęcia i słów krytyki bardzo szybko odezwali się pracownicy tej sieci, a w zasadzie byli pracownicy, którzy w podobnych warunkach musieli dostarczać zamówienia do klientów. Z ich wypowiedzi wynika, że taka praktyka jest stosowana od długiego czasu i nie tylko w Białymstoku. Jako, że sieć działa w wielu miastach w Polsce, udało się poznać warunki pracy między innymi w Warszawie, które nie odbiegały od tego, co można było zaobserwować także i w naszym mieście.
- No cóż… co chcecie wiedzieć? Zima, -10/15/20 i nie ma że boli. Jazda na skuterach nie do końca sprawnych, bez lusterka, bez światła czy z innymi mankamentami, to norma. Dwie, trzy dostawy na jeden kurs, co oznacza godzinę, a czasem dłużej na takim mrozie. Wracasz, nie ma przerwy, herbaty, tylko następna dostawa, bo klient czeka. (...) Strój? Wybrakowany jeśli w ogóle jest. Jakości wątpliwej. Tak naprawdę, jak sobie sam nie kupisz porządnych spodni, kalesonów, bluzki czy swetra, to masz przerąbane – komentuje jeden z byłych pracowników sieci.
- Witam. Bardzo mi się spodobała wasza akcja z (…) pizza. Bylem ich dostawcą w Warszawie tam nikogo nie interesowało, śnieg czy deszcz, zamówienie ma być na czas. Pozdrawiam – napisał inny z byłych pracowników, który był również dostawcą.
Jeśli sytuacje będą się powtarzały, pracownicy pizzerii, a w tym przypadku dostawcy pizzy, mogą wnieść skargę do Państwowej Inspekcji Pracy. Zgodnie z przepisami podstawowym obowiązkiem zatrudniającego jest zapewnienie odzieży ochronnej, posiłków regeneracyjnych i ciepłych napojów, przy temperaturze powietrza zimą (od 1 listopada do 31 marca) niższej niż 10 stopni Celsjusza. Przepisy nic nie mówią o jeździe skuterem przy mocno minusowej temperaturze, ale tu chyba nikomu niczego więcej tłumaczyć nie trzeba.
Niezależnie od wykonywanego zawodu dobrze by było, gdyby za każdym razem uruchamiało się zwykłe, logiczne myślenie. Wówczas nikt nie narażałby się na komentarze i skargi. Poza tym, jako że administratorzy Nienormalnego Białegostoku sami poinformowali PIP, możliwe że za takie zachowanie właściciel sieci zapłaci dość wysoką karę finansową.
(Cezarion/ Foto: Nienormalny Bialystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie kupować, nie zamawiać i nie marudzić, a kurierom jak się nie podoba praca, to się przekwalifikować. Na budowie jak się pracuje dziesięć godzin to też nie ma że boli. Kurier pizzy to praca? Chyba dla nierobów.