
Krzysztof Krasowski (na zdjęciu), przedstawiciel Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin na liście Komitetu Wyborczego Konfederacja Wolność i Niepodległość, chce, żeby ubrania dziecięce zostały objęte 5-procentową stawką podatku VAT, zamiast obecnej, wynoszącej 23 proc. Jednocześnie postuluje niższy VAT na buty, pieluchy, żywność. To - jego zdaniem - byłoby realnym wsparciem dla domowych budżetów polskich rodzin.
Krasowski znajduje się na trzecim miejscu na liście Konfederacji. Jest prawnikiem, mieszkającym w Białymstoku, członkiem Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin. To jego kolejna próba wejścia do parlamentu. W 2015 roku ubiegał się o fotel senatora jako kandydat KWW Spoza Sitwy. Startował w okręgu nr 60, obejmującym obszar powiatów białostockiego i sokólskiego oraz miasto na prawach powiatu: Białystok. Nieznany szerzej polityk, bez głośnej kampanii wyborczej, otrzymał 8,65 proc. głosów, plasując się na trzeciej pozycji (wygrał Jan Dobrzyński, drugi był Maciej Żywno), wyprzedzając Anetę Grudzińską, Jolantę Kamińską i Janusza Kamińskiego. W 2018 - jako kandydat KWW Spoza Sitwy - chciał dostać się do sejmiku województwa podlaskiego, co mu się nie udało - jego komitet nie przekroczył progu wyborczego z 1,84. proc. głosów.
Dziś Krzysztof Krasowski, jak widać, wszedł w koalicję. Jako pierwszy z tutejszych kandydatów Konfederacji do Sejmu zaprosił dziennikarzy na briefing prasowy, podczas którego zaprezentował wybrane aspekty programu wyborczego. Omówił temat dotyczący obniżenia stawki podatku VAT na dziecięce ubranka, buty, pieluchy, żywność.
Naszym celem (Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin - red.) jest propagowanie polityki prorodzinnej - mówi Krasowski.
Tłumaczy, że istotą jest, by rodziny miały jak najniższe koszty utrzymania.
Proponujemy obniżenie stawek podatku od towarów i usług na ubranka dziecięce, buty, pieluchy i żywność dla niemowląt z 23 procent na 5 proc. - wyjaśnia kandydat na posła.
Przypomina przy tym, że swego czasu stawka były 8-procentowa, ale za rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego od 1 stycznia 2012 r. została ona podniesiona.
Wiadomo, że dzieci z ubrań szybko wyrastają i potrzebują nowych. Takie zakupy są bardzo dużym obciążeniem dla rodzin - przekonuje.
Według Krzysztofa Krasowskiego proponowane przez niego rozwiązanie nie będzie dużym obciążeniem dla budżetu państwa, bo wyniesie około 120 milionów złotych rocznie. Nie ma jednak dokładnych wyliczeń, ile co miesiąc pieniędzy zostawałoby w portfelu przeciętnej rodziny.
Krasowski podkreśla również, że jest zwolennikiem utrzymania programu 500+ na każde dziecko.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie