Wiadomo już, że w przejściu podziemnym na Piłsudskiego z Sienkiewicza będzie można niebawem kupić kawę, ciastka, kanapki i pieczywo. Urzędnicy miejscy wczoraj rozstrzygnęli przetarg na trzy lokale.
W zasadzie trudno jest mówić o rozstrzygnięciu przetargu na działalność gospodarczą w przejściu podziemnym, ponieważ rozstrzygnięto tylko jego połowę. Do działalności gospodarczej miało być oddanych sześć lokali, a przetarg rozstrzygnięto w połowie z nich. Kolejne trzy lokale będą do wzięcia w późniejszym terminie. Chociaż oferty były, urzędnicy miejscy zdecydowali o przeprowadzeniu kolejnego postępowania.
Niebawem pierwsi najemcy wprowadzą się do pomieszczeń i zaczną przygotowywać je do własnych potrzeb handlowych. Teraz to od nich zależy, jak szybko uda napić się kawy i zjeść ciastko w miejscu, nad którym będą pędzić samochody.
Pozostałe dwa lokale, co do których przetarg się w ogóle nie odbył zagospodaruje miasto Białystok. Władze uznały, że zasadnym jest przeznaczenie ich do potrzeb Zarządu Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
Komentarze opinie