
W pierwszym tygodniu kwietnia drożała benzyna. Ale i właścicieli samochodów zasilanych olejem napędowym dotknie tendencja zwyżkowa. Cena ropy naftowej idzie w górę, a to przekłada się na paliwa gotowe w Polsce. Jedynie tankujący autogaz mają powody do zadowolenia, tu raczej w najbliższym czasie nie powinno być żadnych skokowych zmian.
Jak podaje branżowy portal reflex.com.pl, na koniec ubiegłego tygodnia benzyna bezołowiowa 95 kosztowała średnio 6,60 zł/l, bezołowiowa 98 - 7,19 zł/l, olej napędowy - 6,72 zł/l, natomiast autogaz - 2,86 zł/l.
W kolejnym tygodniu istnieje ryzyko kilkugroszowych podwyżek cen paliw, zwłaszcza benzyny. Ostatecznie skala potencjalnych podwyżek będzie uzależniona sytuacji na rynku międzynarodowym, zwłaszcza w kontekście geopolityki na Bliskim Wschodzie - uważa Urszula Cieślak z firmy Reflex.
Analitycy e-petrol.pl wskazują, że na rynku międzynarodowym dominują czynniki stymulujące wzrosty cen surowca. Przebity został poziom 90 dolarów za baryłkę ropy Brent. I choć w ubiegłym tygodniu na polskich stacjach zmiana zwyżkowa dotyczyła wyłącznie benzyn, to jednak w nadchodzących dniach zapewne analogiczny ruch zobaczymy w cenach oleju napędowego. Wyłamać się ze zwyżkowej tendencji może jedynie gaz płynny.
Grzegorz Maziak przewiduje, że w drugim tygodniu kwietnia benzyna 98-oktanowa ulokuje się w przedziale 7,18 - 7,30 zł/l, podczas gdy dla benzyny 95-oktanowej spodziewa się cen z przedziału 6,55 - 6,67 zł/l. Diesel na większości stacji znajdzie się w przedziale 6,65 - 6,76 zł/l. Dla autogazu nie widać natomiast brak wyraźnych zmian zwyżkowych - paliwo to kosztować będzie 2,84 - 2,90 zł/l.
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie