
Drożeje ropa naftowa. I niestety - jak donoszą analitycy e-petrol.pl - choć początek tegorocznych wakacji mógł napawać nadzieją, że ceny paliw na stacjach spadną, to wydarzenia ostatnich dni na rynku międzynarodowym sprawiły, że polskie rafinerie wyraźnie podniosły ceny. Oznacza to, że na stacjach również należy spodziewać się podwyżek lub, w optymistycznym scenariuszu, stabilizacji.
W minionym tygodniu skala zmian cen paliw na stacjach była znacznie ograniczona.
Urszula Cieślak z Biura Maklerskiego Reflex podaje, że średnie poziomy cen benzyn i oleju napędowego w kraju są jedynie o grosz na litrze niższe niż przed tygodniem. Ceny autogazu są z kolei wyższe o ok. 2 grosze.
- Takich zmian się spodziewaliśmy, biorąc pod uwagę sytuację na rynku hurtowym - stwierdza.
Wciąż płacimy zdecydowanie więcej niż przed rokiem. Pb95 jest droższa o 67 gr/l, Pb98 o 65 gr/l, diesel o 84 gr/l, a autogaz o 27 gr/l.
Z prognoz e-petrol.pl wynika, że na stacjach benzynowych w praktyce nie ma już pola do obniżek cenowych i ceny będą się raczej stabilizować, a w niektórych miejscach ich właściciele mogą zacząć korygować ceny w górę.
Według Grzegorza Maziaka w najbliższych dniach za litr najpopularniejszej benzyny bezołowiowej Pb95 powinniśmy płacić (w zależności od regionu i typu stacji) 4,97-5,07 zł. Wahania cen mogą być także widoczne w przypadku oleju napędowego. Cena diesla powinna mieścić się w przedziale od 4,94 zł do 5,05 zł za litr. Użytkownicy samochodów z instalacją gazową, którzy od kilku tygodni obserwują niewielkie, ale systematyczne podwyżki, nadal będą ich świadkami. W tym przypadku zwyżkowa tendencja powinna się utrzymać - z wyliczeń e-petrol.pl wynika, że w przyszłym tygodniu litr LPG na stacjach może kosztować 2,10-2,18 zł.
(Piotr Walczak / Foto: pixabay.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I bardzo dobrze.Droższe paliwo mniej idiotów na drogach,mniej samochodów i mniej smogu. Popieram.
Debil!