Kolejna awaria w urzędzie miejskim. Na obsługę trzeba czekać

Zaledwie kilka tygodni temu informowaliśmy o awarii sieci teleinformatycznej w urzędzie miejskim w Białymstoku. Dziś ponownie nie ma po co wybierać się do Departamentu Obsługi Mieszkańców. Zepsuło się urządzenie do transmisji danych, a na jego miejsce zostało zamówione nowe.

Od wczesnych godzin rannych mieszkańcy i interesanci Departamentu Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego w Białymstoku byli odsyłani z kwitkiem. Zresztą po raz kolejny. Jak przekazała rzecznik prasowa prezydenta Białegostoku, awarii uległo urządzenie do transmisji danych. Przez tę awarię nie można dokonać płatności kartą, nie można dokonać zmian w dokumentach i nie da się wykonać jeszcze innych rzeczy, które chcą lub potrzebują załatwić interesanci.

- W Referacie Praw Jazdy i Referacie Rejestracji Pojazdów przy ul. J.K. Branickiego 3/5 doszło do awarii urządzenia do transmisji danych. W obu referatach nie można dokonać płatności kartą na stanowiskach obsługi interesantów i są utrudnienia z obsługą mieszkańców (rejestracja pojazdów, odbiór i wymiana dowodów rejestracyjnych i wszelkie zmiany w tych dokumentach, brak możliwości obsługi Profilu kandydata na kierowcę). Awaria jest niezależna od Urzędu Miejskiego w Białymstoku, nowe urządzenie zostało zamówione. O usunięciu awarii poinformujemy na stronie www.bialystok.pl. Za utrudnienia przepraszamy – przekazała Urszula Mirończyk, rzecznik prasowa prezydenta Białegostoku.

Jest to już kolejna awaria w tym samym departamencie. Około dwóch tygodni temu podobna awaria, bo uniemożliwiająca sprawną obsługę klienta, też się zdarzyła. Ludzie nie mogli załatwić swoich spraw. Między innymi nie można było odebrać dowodów rejestracyjnych pojazdów, ani aktów Urzędu Stanu Cywilnego.

Dziś jest podobnie. Dlatego teraz sugerujemy nie udawać się do urzędu miejskiego, bo to może oznaczać, że nie zostaniemy obsłużeni. Poprzednim razem usterkę udało się naprawić po kilku godzinach. W tej chwili jednak – jak poinformowała rzecznik prasowa, ma zostać wymienione całe urządzenie. Co może oznaczać dłuższy okres bezczynności w obsłudze interesanta. Usterki czy awarie się zdarzają, a w tym przypadku zawiniło urządzenie, a nie urzędnicy.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)