
W sobotę, 16 sierpnia, na drodze wojewódzkiej tuż za Uhowem doszło do groźnej kolizji z udziałem dzikiego zwierzęcia. Daniel nagle wbiegł na jezdnię, a kierowca samochodu osobowego nie zdążył wyhamować. W wyniku zderzenia zwierzę zginęło na miejscu, a pojazd został poważnie uszkodzony. Na szczęście kierowca nie odniósł żadnych obrażeń. Na miejsce zdarzenia przybyły służby ratunkowe, w tym straż pożarna i policja. O zdarzeniu informował Spotted Łapy oraz podlaska policja.
Województwo podlaskie to ostoja dzikiej zwierzyny. W naszym regionie jest mnóstwo lasów, rezerwatów i parków narodowych przez które przebiegają drogi. Zdarza się, że przechadzka łosi powoduje duże korki na drogach krajowych (zdarzają się takie przypadki na trasie Mońki - Grajewo).
Zwierzęta nie boją się aut i kierowców i spokojnie przechadzają się po drodze powodując, że kierowcy zatrzymują się i czekają aż zwierzyna zechce opuścić jezdnię. Znacznie niebezpieczniejsze są jednak sytuacje, kiedy duże zwierzęta przebiegają przez drogi. O ile dzieje się to w czasie dnia to są jeszcze szanse na uniknięcie kolizji. Najgorzej jest jednak nocami.
- Wypadki z udziałem dzikich zwierząt są poważnym problemem w województwie podlaskim, znanym z bogactwa przyrody. W 2024 roku odnotowano ponad 900 kolizji z udziałem zwierząt, w tym z łosiami, które ze względu na swoje rozmiary stanowią szczególne zagrożenie dla kierowców. Zdarzenia te mają miejsce zarówno na drogach przebiegających przez lasy, jak i w okolicach naturalnych korytarzy migracyjnych zwierząt - mówili policjanci z białostockiej KWP podczas narad dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Większość tych zdarzeń kończyła się śmiercią zwierząt, poważnym uszkodzeniem aut ale zdarzały się sytuacje kiedy poszkodowani byli kierowcy i pasażerowie. Przed dwoma laty były nawet wypadki ze skutkiem śmiertelnym.
W przypadku zderzenia z dzikim zwierzęciem, należy postępować zgodnie z kilkoma zasadami, aby zapewnić bezpieczeństwo sobie i innym.
Zabezpiecz miejsce zdarzenia: Włącz światła awaryjne i ustaw trójkąt ostrzegawczy.
Wezwij pomoc: Natychmiast zadzwoń na numer alarmowy 112. Pamiętaj, aby nie podchodzić do rannego zwierzęcia, które może być agresywne.
Dokumentacja: Zrób zdjęcia uszkodzeń, co ułatwi uzyskanie odszkodowania od ubezpieczyciela.
Nie usuwaj zwłok: Obowiązek usunięcia martwego zwierzęcia z drogi spoczywa na zarządcy drogi, a nie na kierowcy.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza po zmroku. Na drogach biegnących przez tereny leśne i wiejskie, należy dostosować prędkość do warunków i zwracać uwagę na znaki ostrzegawcze. To kluczowe, aby uniknąć podobnych zdarzeń, które mogą mieć tragiczne skutki zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Dotyczy to zwłaszcza terenów leśnych, gdzie o tej porze roku dzika zwierzyna znajduje się najczęściej. W okresie jesienno-zimowym pojawi się zagrożenie także w okolicach pól i nieużytków, ale okres letni to czas, kiedy większość dzikich zwierząt: łosi, jeleni, danieli, saren i dzików korzysta z terenów zalesionych i zarośli.
Policja zwraca uwagę, że tam gdzie istnieją szlaki zwierząt krzyżujących się z drogami publicznymi ustawiane są znaki informujące o tym, że możliwa jest obecność dzikich zwierząt. Należy wówczas dostosować prędkość do warunków jazdy. Warto też pamiętać, że włączone długie światła oślepiają zwierzęta, które mogą zatrzymać się na drodze. Wtedy jedynym ratunkiem jest hamowanie. Ale by było ono skuteczne trzeba wcześniej zwolnić.
Przemysław Sarosiek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie