Reklama

Konkursy na dyrektorów szkół do powtórki? Doszło do złamania przepisów?

O tym, że mogło dojść do złamania przepisów w trakcie procedury konkursowej na dyrektorów szkół w Białymstoku alarmuje Forum Związków Zawodowych. Chodzi o to, że zdaniem organizacji, w komisji konkursowej znalazł się przedstawiciel związkowy, który nie powinien zasiadać w tym gremium. To radny Platformy Obywatelskiej Tomasz Janczyło.

Pismo w sprawie procedury konkursowej na dyrektorów szkół w Białymstoku trafiło już do zastępcy prezydenta. A jeszcze dziś ma trafić do wojewody podlaskiego. Forum Związków Zawodowych jest oburzone arogancją i brakiem reakcji, zwłaszcza zastępcy prezydenta – Rafała Rudnickiego, odpowiedzialnego za edukację – na możliwe uchybienia lub wręcz złamanie prawa. Przynajmniej tak tę sytuację przedstawia Forum Związków Zawodowych, które wskazuje, że w komisjach konkursowych nie powinien się znaleźć radny Platformy Obywatelskiej – Tomasz Janczyło.

- Procedury przeprowadzania konkursów na dyrektorów szkół zostały jasno określone w przepisach prawa, które urzędnicy magistratu powinni znać i przestrzegać. Zgodnie z art. 36 a ust. 2 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (tekst jednolity: Dz. U. z 2016 r. poz. 1943). W konkursach mogą brać udział tylko przedstawiciele trzech reprezentatywnych central związkowych (NSZZ „S”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Obywatelski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty z siedzibą w Białymstoku reprezentowany przez Pana Tomasza Janczyłę, nie jest podmiotem uprawnionym do wskazywania przedstawicieli do komisji konkursowych – wyjaśnia naszej redakcji Eugeniusz Muszyc, Przewodniczący Forum Związków Zawodowych.

Kontaktowaliśmy się z radnym Janczyło, który po pierwsze jest zdumiony całą sytuacją. Natomiast po drugie, jest przeciwnego zdania i uważa, że ma pełne prawo do zasiadania w komisjach konkursowych. Mówił naszej redakcji, że nie otrzymał żadnego oficjalnego pisma od Forum Związków Zawodowych, zaś jego związek zawodowy jest ogólnopolską organizacją, zarejestrowaną nie w Białymstoku, tylko w Bydgoszczy. Uważa, że procedura konkursowa nie została złamana.

- Ja nie wiem o co chodzi. Nikt się ze mną nie kontaktował. Żadnych zarzutów w sprawie konkursów nie znam. Jesteśmy skonfederowani jako ogólnopolski związek zawodowy. Zarejestrowany został w Bydgoszczy. Działamy legalnie, ale być może dla pana Muszyca lub innych, przepisy prawne są zbyt skomplikowane – wyjaśnia Tomasz Janczyło.

Niezależnie od tego, kto jakich przepisów nie rozumie, tu może być poważny problem. Tomasz Janczyło reprezentuje Obywatelski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty i nawet jeśli jest on zarejestrowany w Bydgoszczy, czy gdziekolwiek indziej, to wchodzi w skład Forum Związków Zawodowych. I to zarząd Forum powinien delegować lub przynajmniej decydować o tym, kogo upoważnia do zasiadania w komisjach konkursowych. Tymczasem nie tylko zarząd Forum Związków Zawodowych nie wie nic o tym, jakoby zgłaszał radnego Janczyło, ale na dodatek rok temu zawiesił go na dwa lata w prawach członka. Powodem zawieszenia było występowanie bez uprawnienia w imieniu Forum.

Wydaje się, że teraz sytuacja się powtarza, ale ze znacznie poważniejszymi konsekwencjami. Rok temu projekt uchwały prezydenta Białegostoku o zwiększeniu liczby miejsc w przedszkolach miało zaakceptować Forum Związków Zawodowych, które wydało pozytywną opinię na ten temat. Krótko później okazało się, że pod tą opinią podpisał się radny Tomasz Janczyło, który jednocześnie był członkiem tego związku zawodowego. Ale zarząd Forum Związków Zawodowych nie podzielał takiego stanowiska, bo nigdy też takiego stanowiska nie wydawał.

- Za wprowadzanie opinii publicznej w błąd Tomasz Janczyło został zawieszony na okres dwóch lat w prawach członka Forum Związków Zawodowych. Związek nie będzie podejmował żadnych innych czynności. Dwa lata to wystarczająco długo, żeby przemyśleć swoje postępowanie – mówi wówczas naszej redakcji Eugeniusz Muszyc, Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Forum Związków Zawodowych Województwa Podlaskiego.

Radny nie czekał. Znów działa. Ale teraz chodzi nie o jakąś tam opinię, która nie była w żaden sposób wiążąca, ale o konkursy na dyrektorów szkół, które muszą być przeprowadzone zgodnie z prawem. Do komisji konkursowych mogą desygnować swoich przedstawicieli wyłącznie podmioty do tego uprawnione. Jak ustaliliśmy, Tomasz Janczyło nie był nigdy rekomendowany, ani wskazywany jako przedstawiciel Forum Związków Zawodowych, a to Forum przynajmniej powinno wiedzieć, kto je reprezentuje.

- O powyższym fakcie informowałem pisemnie Pana Rafała Rudnickiego Zastępcę Prezydenta Miasta Białegostoku. Moje monity pozostawały bez odzewu. Arogancja i buta urzędników widoczna była na każdym kroku, olewali wszystkie moje argumenty, prawo ich nie obchodziło w tym zakresie. Mam nadzieję, że Wojewoda Podlaski będzie stał na straży prawa i unieważni wszystkie konkursy z udziałem samozwańca Janczyły – mówi Eugeniusz Muszyc.

Jeśli tak faktycznie by się stało, że wojewoda podlaski unieważniłby wszystkie konkursy na dyrektorów szkół w Białymstoku, to sytuacja pachnie skandalem i to mocnym. Wyglądać to może jak skok na stołki dla znajomych radnego Janczyły, skoro niezgodnie z prawem usiłował znaleźć się w komisjach konkursowych. Inna sprawa, że jeśli doszłoby do unieważnienia konkursów, to trzeba by było je powtórzyć, wszystkie!. A to już są spore koszty. W tym roku odbywa się ponad pięćdziesiąt konkursów w placówkach oświatowych w Białymstoku. I we wszystkich komisjach znajduje się radny PO – Tomasz Janczyło.

- Pytam, kto zapłaci za ponowne przeprowadzenie konkursów w razie unieważnienia ich przez wojewodę? Dlaczego ci co mają przestrzegać prawa, omijają je? Dlaczego z butą i arogancję działają na szkodę organizacji związkowej? Czy bez znaczenia dla Prezydenta pozostaje fakt, że Pan Janczyło jest radnym z jego klubu, czy bez znaczenia jest to, że żona pana Janczyły pracuje na kierowniczym stanowisku w magistracie? Dlaczego powołał właśnie jego? Kogo interesy miał reprezentować Janczyło? Czort wie, ale na pewno nie związkowców, ponieważ dawno nim już być przestał – mówi oburzony Eugeniusz Muszyc.

Sam zainteresowany – Tomasz Janczyło – twierdzi, że w komisjach konkursowych jest legalnie i ma pełne prawo do uczestniczenia w ich pracach. Kto miał rację okaże się zapewne szybko, ponieważ wojewoda podlaski już został poinformowany przez Forum Związków Zawodowych o zaistniałej sytuacji. I będzie musiał zdecydować czy konkursy odbywają się zgodnie z prawem, czy należy je wszystkie unieważnić oraz zobowiązać prezydenta Białegostoku do ich ponownego ogłoszenia.

Białostocki magistrat jak na razie nie zajął żadnego stanowiska w tej sytuacji, chociaż na ręce zastępcy prezydenta Rafała Rudnickiego już wcześniej wpłynęło pismo od Forum Związków Zawodowych.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do