Koronawirus. Ile nowych zakażeń?

Od dawna nie przekazujemy już informacji o tym, jak wygląda sytuacja z koronawirusem w Polsce. Stąd też postanowiliśmy przyjrzeć się obecnym, oficjalnym danym. I tak jak w ubiegłym roku pod koniec maja mówiliśmy o ponad 1 200 zakażeniach dziennych, tak dziś nie ma 300. Zresztą, Ministerstwo Zdrowia od kwietnia na Twitterze raportuje jedynie zbiorcze informacje z całego tygodnia, rezygnując z codziennych. Od 16 maja został też zniesiony w Polsce stan epidemii, a zastąpił go stan zagrożenia epidemicznego. Nie ma też właściwie żadnych obostrzeń, prócz konieczności zasłaniania ust i nosa w placówkach medycznych.

Minionej doby odnotowano w Polsce 262 zakażenia SARS-CoV-2, z których 25 to ponowne. Zmarło sześć osób - trzy z nich wyłącznie z powodu COVID-19. Nikt nie przebywa w Polsce na kwarantannie.

A oto zakażenia w poszczególnych województwach:

• 63 - mazowieckie;
• 51 - śląskie;
• 18 - dolnośląskie;
• 17 - pomorskie;
• 17 - małopolskie;
• 14 - łódzkie;
• 11 - podlaskie;
• 10 - wielkopolskie;
• 9 - kujawsko - pomorskie;
• 9 - podkarpackie;
• 8 - opolskie;
• 8 - świętokrzyskie;
• 7 - zachodniopomorskie;
• 7 - lubelskie;
• 3 - lubuskie;
• 2 - warmińsko - mazurskie.

W minioną środę resort zdrowia przedstawił dane tygodniowe. Wtedy w szpitalach przebywało 523 pacjentów z COVID-19. Od 19 do 25 maja wykonano ponad 55,9 tys. testów w kierunku koronawirusa. W tym czasie pozytywnych było 1 871. Do tej pory od 4 marca 2020 r. w Polsce liczba zakażeń wyniosła 6 006 809, a COVID-19 przyczynił się do śmierci 116 305 osób.

Ministerstwo niezmiennie podkreśla, że sytuacja wciąż jest monitorowana. Wielokrotnie zaznaczano, że to wrzesień, kiedy ludzie wrócą do pracy po urlopach, a dzieci do szkół po wakacjach, będzie tym miesiącem, który pokaże prawdziwy obraz koronawirusa. Warto jednak podkreślić, że praktycznie z żadnego kraju nie docierają niepokojące informacje, stąd też można ostrożnie zakładać, że przynajmniej w tym przypadku nie czekają nas żadne lockdowny, zakazy, restrykcje. Wypada też skomentować, że Polacy po raz kolejny tak łatwo pewnie nie daliby się zamknąć w domach i niezadowolenie społeczne byłoby ogromne. Wszyscy mają już dość słuchania o pandemii.

(Piotr Walczak / Foto: pixabay.com)