Chociaż deklarujemy przywiązanie do rodzimych wyrobów, niewielu z nas zwraca uwagę na kraj pochodzenia wybieranych przez nas produktów. Może naszym producentom przydałaby się dobra akcja marketingowa?
Wolny rynek rządzi się swoimi prawami i próby ograniczania konkurencji raczej nie byłby dobrze postrzegane przez zagranicznych inwestorów. Z drugiej strony wielu z nas robiąc zakupy nawet przez chwilę nie myśli o tym jaką firmę wspomaga. Niekiedy warto dobrze się zastanowić, czy nie lepiej wybrać produkty z etykietą „Made in Poland”.
- Z patriotyzmu dotyczącego wielkich korporacji musimy przejść do patriotyzmu nas, konsumentów, którzy – jeżeli tylko mogą wybrać – kupują w tych przedsiębiorstwach i pracują w tych firmach, które pod tym względem są etyczne – mówi Jacek Janiszewski, były minister rolnictwa i przewodniczący rady programowej Stowarzyszenia „Integracja i Współpraca”.
Etyczne, czyli takie, które lokują zyski w swój rozwój w kraju, płacą tu podatki, przyczyniając się w ten sposób do tworzenia nowych miejsc pracy i wzrostu gospodarczego Polski.
– Mieliśmy okazję przekonać się o tym podczas kryzysu w Europie, kiedy nadwyżki finansowe z polskiej zielonej wyspy bardzo chętnie lokowano w innych krajach, czyli transferowano zyski do spółek matek. To nie jest w porządku – podkreśla Jacek Janiszewski.
Zmiany nie powinniśmy szukać w regulacjach prawnych, ale w naszych nawykach i przyzwyczajeniach.
- Przydałaby się strategia marketingowa czy informacyjna, stworzona przez niezależne organizacje pozarządowe, która mówiłaby o tym, które firmy inwestują w rozwój wewnątrz kraju – podkreśla ekspert.. – Patriotyzm musi być bardzo logiczny, jasny i kształtowany już w przedszkolu.
Może więc każdy z nas przed przekroczeniem progu ulubionego dyskontu lub supermarketu powinien upewnić się czy na pewno wybrał właściwie. Skoro zwracamy uwagę na skład chemiczny produktów spożywczych, warto też sprawdzić jaką firmę wspomagamy dokonując zakupów. W końcu patriotyzm gospodarczy, o którym mówi się coraz więcej jest podstawowym czynnikiem budowania silnego i stabilnego ekonomicznie państwa. Wbrew pozorom da się to zrobić nawet erze wolnego handlu.
Komentarze opinie