Reklama

Melodie domowe, ale w operze


„Domowe Melodie” – to trójka muzycznych zapaleńców, która zdobyła serca słuchaczy w całej Polsce. To oni postanowili nie korzystać ze wsparcia profesjonalnych wytwórni płytowych, mieszkanie zmienili w studio nagraniowe i stworzyli swój debiutancki album. Ich domowe melodie i domowej roboty klipy biją rekordy popularności na serwisie Youtube . Wysłuchało i obejrzało je do tej pory ponad 4 miliony osób. Zespół policzył swoich fanów tylko na Facebooku – 50 tysięcy.

Nie w wirtualnej rzeczywistości, ale na prawdziwej scenie - w Sali koncertowej przy ulicy Podleśnej grupa wystąpi 23 marca.

„Domowe Melodie” są konsekwentne – odmawiają wytwórniom współpracy. Sami wysyłają ręcznie robione płyty. Konsekwentni są też w stylistyce i przekazie. W ostatnim roku zagrali prawie 100 koncertów. Udało im się podbić magiczną Islandię, gdzie zostali zaproszenie w 2013 roku. Zapisali się również w historii festiwalu Heineken Open"er. Radośnie i mądrze zagrali podczas Halfway Festiwal w czerwcu w Operze i Filharmonii Podlaskiej. Teraz powracają na białostocką scenę – w niedziele 23 marca o godzinie 19.

Domowe Melodie:

Justyna „Jucho” Chowaniak – kompozycja, teksty, wokal, pianino

Staszek Czyżewski – kontrabas, akordeon

Kuba Dykiert – gitara, perkusja

 

23 marca. Sala koncertowa, ul. Podleśna. Godz. 19. Bilety: 35 zł.

(mat. pras./Mateusz Kos)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do