Reklama

Metamfetaminowy poltergeist



 

Wracacie do domu. Zauważacie, że drzwi są otwarte, łazienka jest pomazana farbą, a na podłodze walają się podeszwy od około dwudziestu par butów. Poltergeist?

Taki widok czekał na państwa O"Neill, kiedy wrócili do swojego domu w środową noc. Oczywiście zadzwonili na policję. Funkcjonariusze i sami poszkodowani nie odnotowali jednak, by cokolwiek zginęło. Spisano notatkę i policjanci odjechali. Kilka chwil później małżeństwo usłyszało jednak drapanie i stukanie dobiegające z ich sypialni. Ponownie wezwali policję. Okazało się, że za dziwne hałasy nie jest odpowiedzialny poltergeist, który nawiedził ich dom, ale ukryta pod łóżkiem narkomanka (sic!).

Mierząca ponad 170 cm, a ważąca zaledwie 41 kg kobieta od kilku dni była w metamfetaminowym ciągu. Pod łóżkiem, gdzie się skryła znaleziono zużytą strzykawkę i kuchenny nóż. Pani O"Neill w pierwszej chwili nieomal zemdlała, ale po jakimś czasie wyznała:

- Poniekąd jest mi jej szkoda. Zdawała się tak malutka i tak zagubiona, że nie potrafię być na nią zła.

(Metro.co.uk/Mateusz Kos, foto: Bridget i Brian O"Neill)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo ddb24.pl




Reklama
Wróć do