Dziewczęta zwabione zagranicznymi wybiegami ulegają starszym od siebie mężczyznom. Ci obiecują im piękną sesję fotograficzną, potem pieniądze i sławę. Wiele z nich kończy jak 20 – letnia kobieta, w sprawie której postępowanie prowadzi już Prokuratura z Pruszcza Gdańskiego.
W Białymstoku także niemało jest dziewcząt, które marzą o światowej karierze modelki. Nie pomagają przestrogi pracujących w branży od lat. Matka 15 – letniej Natalii ze Starosielc nie wyobraża sobie, że jej córka będzie chodziła w samej bieliźnie po wybiegu.
- Cała ta moda i te wybiegi to tylko w telewizji ładnie wyglądają. Choć córka upiera się, żeby brać udział w castingach, nie pozwalamy jej z mężem. Co ona tam się nauczy? Czytałam w gazetach, że tam zażywają narkotyki i nie dają jeść. A zresztą za dużo teraz oszustów. Lepiej niech się uczy, to przynajmniej coś będzie z tego miała.
Sama Natalia jest zdeterminowana, by podjąć walkę o swoją przyszłość w świecie modelingu. To jej wielkie marzenie.
- Nawet jakbym miała nie dojadać i bawić starszych panów to jestem skłonna się poświęcić. Bycie modelką to moja pasja. Wielu znajomych mówi, że mam potencjał. Jak będzie trzeba to ucieknę z domu.
Każdego roku ofiarami fałszywych agentów padają setki, a nawet tysiące kobiet na całym świecie. Choć wiele się o tym mówi, część kobiet nie chce się przyznać do wykorzystywania i nie zgłasza spraw do organów ścigania.
Komentarze opinie