
Majówka przynosi ze sobą niestety dalszy wzrost cen paliw. Ci, którzy zaplanowali dalsze wyjazdy, będą musieli coraz głębiej sięgać do kieszeni. Warto przy tym zaznaczyć, że w miejscowościach turystycznych i na stacjach przy trasach za tankowanie zapłacimy prawdopodobnie więcej niż w Białymstoku. Właściciele takich punktów chętnie w okresie zwiększonego ruchu podwyższają marże.
Stabilizacja cen ropy w okolicach tegorocznych szczytów, wraz z nienajlepszą relacją polskiej waluty do dolara amerykańskiego, powoduje dalsze wzrosty hurtowych cen paliw w kraju. Jak podaje Biuro Maklerskie Reflex, w porównaniu do piątku ubiegłego tygodnia hurtowe ceny benzyn i diesla w krajowych rafineriach wzrosły odpowiednio o około 90-97 oraz 106 zł/1 000 l i w dalszym ciągu jest miejsce na kolejne podwyżki rzędu 25-30 zł.
- To w oczywisty sposób przekłada się na poziom cen detalicznych, które podobnie jak przed tygodniem, tak i teraz rosną o kolejne kilka groszy na litrze. Ponadto utrzymuje się wysokie prawdopodobieństwo, że na początku maja ceny na stacjach wzrosną o kolejne kilka groszy na litrze - podkreśla Urszula Cieślak z BM Reflex.
Tłumaczy też, że dzisiejsze ceny benzyn i oleju napędowego są najwyższe od 2015 roku. Oznacza to, że przed długimi majowymi weekendami w latach 2015-2017 za paliwa płaciliśmy mniej niż obecnie.
Najdroższym województwem jest obecnie warmińsko-mazurskie. Średnio za benzynę bezołowiową 95 kierowcy muszą płacić tam 4,91 zł/l, a za olej napędowy 4,89 zł/l. Z kolei najtaniej benzynę zatankujemy w województwie opolskim, gdzie średni poziom to 4,78 zł/l, a olej napędowy w dolnośląskim - tam litr kosztuje 4,70 zł/l.
- Podwyżki cen w rafineriach nie dają nadziei nawet na chwilową stabilizację cen na stacjach i kierowcy muszą pogodzić się z dalszymi wzrostami kosztów tankowania - zapowiadają Gabriela Kozan i Jakub Bogucki, analitycy e-petrol.pl
Ich zdaniem w drugim tygodniu maja średnia krajowa cena popularnej benzyny 95 powinna mieścić w przedziale 4,81-4,91 zł za litr, a kierowcy aut z silnikami wysokoprężnymi mogą spodziewać się cen z przedziału 4,72-4,82 zł. W przypadku LPG trzeba przygotować się także, ale jednak na niewielką, zwyżkę - najczęściej ceny powinny mieścić się w granicach 2,03-2,10 zł/l.
(Piotr Walczak / Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie