Historia Imbira nie jest znana. Wiadomo, że po jednej z podlaskich wsi błąkał się porzucony pies, i że nie każdemu z mieszkańców podobało się to jego błąkanie. Koczujący na ulicy psiak obrywał kamieniami i sztachetami.
Weterynarz nie była wstanie dokładnie określić wieku Imbira. Podejrzewała, że może mieć ok. 4 lat. Zdiagnozowała także oczy psa i okazało się, że na skutek jakiegoś dawnego urazu nie będzie widział na jedno z nich. W domu zachowuje się bardzo spokojnie. Nie wiadomo czy był po drugiej stronie drzwi ciepłego mieszkania kiedykolwiek wcześniej, ale obecnie jego ulubionym miejscem jest wycieraczka w korytarzu pod drzwiami wyjściowymi.
Imbir potrzebuje domu - tymczasowego, a najlepiej stałego, z odpowiedzialnym człowiekiem, który go już nigdy więcej nie skrzywdzi. Potrzebuje też karmy i szczepień, czeka go również zabieg kastracji. Jest cudownym psem i jeśli ktoś zechciałby go wesprzeć, białostocki oddział TOZ użyczył swojego nr konta do zbiórki na rzecz psiaka.
Dane do przelewu to:
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce Oddział w Białymstoku
15-227 Białystok, ul. Świętojańska 24 lok. 7
PKO BP S.A. 05 1020 1332 0000 1802 0207 7162
z dopiskiem: "na Imbira spod Bielska"
Kontakt dla zainteresowanych adopcją psiaka: 788123164 - Edyta. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej oraz zgoda na wizytę przed i poadopcyjną.
Komentarze opinie