
Przedstawiciele Chin nie wezmą udziału w spotkaniu doradców do spraw bezpieczeństwa narodowego z ponad pięćdziesięciu krajów, które w ten weekend będą omawiać ukraińską formułę pokojową. Bardziej szczegółowo pisze o tym Bloomberg.
Wojna na Ukrainie trwa już blisko dwa lata. W tym czasie zginęły dziesiątki tysięcy żołnierzy po obydwu stronach. Zginęli także cywile, również liczeni w tysiącach, w tym dzieci. Kolejne tysiące Ukraińców zostało deportowanych w głąb Rosji, a los niektórych w ogóle nie jest znany. Było do tej pory kilka podejść do zawarcia pokoju, albo chociaż zawieszenia broni, jednak niczego one nie przyniosły.
W ten weekend w sprawie kolejnej formuły pokojowej spotykają się znów politycy z różnych państw. W sumie doradcy bezpieczeństwa narodowego w liczbie ponad 50-ciu postarają się wypracować model i warunki, na jakich możliwe będzie zawarcie pokoju. Wiadomo już jednak, że w tym spotkaniu nie weźmie przedstawiciel Chin. Poinformowała o tym agencja Bloomberg.
„Oczekuje się, że w najbliższy weekend Chiny nie wezmą udziału w spotkaniu doradców ds. bezpieczeństwa narodowego na Malcie, podczas którego przedstawiciele ponad 55 krajów będą omawiać wysiłki Ukrainy na rzecz znalezienia poparcia dla jej tzw. Formuły Pokojowej” – czytamy w artykule.
Zaznacza się, że na Maltę polecą przedstawiciele krajów z „Grupy Siedmiu”, Kataru, Republiki Południowej Afryki, Indii, Turcji i innych krajów, a online dołączą Brazylia, Chile i szereg innych krajów.
„Nieobecność Pekinu rozczaruje prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który stara się zbudować międzynarodowe poparcie dla swojego modelu trwałego i sprawiedliwego pokoju” – twierdzi Bloomberg.
Agencja zauważa, że Ukraina uważa udział Chin w zaplanowanym na koniec tego roku szczycie pokojowym za niezwykle ważny, ponieważ ChRL jest jednym z krajów uznawanych za mające wpływ na Władimira Putina.
„Spotkanie na Malcie poprzedziły podobne spotkania w czerwcu w Danii i w sierpniu w Arabii Saudyjskiej. Chiny wysłały swojego przedstawiciela na spotkanie w Dżuddzie” – przypomina Bloomberg.
Agencja dodaje, że zdaniem sojuszników Ukrainy głównym celem takich spotkań jest zwrócenie się bezpośrednio o wsparcie Ukrainy do państw, które pozostają neutralne, zwłaszcza z Globalnego Południa.
„Zgoda tych państw jest kluczowym warunkiem odbycia szczytu” – podsumowuje autor artykułu.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie